Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Dokąd pójdzie Bogdanka?

Najlepsza polska kopalnia odwołała prezesa

Odwołanie przez Radę Nadzorczą Mirosława Tarasa, prezesa Lubelskiego Węgla Bogdanka – najlepszej polskiej kopalni i pierwszej węglowej firmy, która w 2009 r. zadebiutowała na giełdzie – to więcej niż zaskoczenie.

„Nie przystałem na korupcyjną propozycję oraz na propozycję ustawiania przetargów” – skomentował tę decyzję Mirosław Taras („Parkiet”). Jeżeli za tymi słowami nie kryją się tylko emocje rozżalonego menedżera, jeżeli jest w tym cień prawdy, to giełdowa spółka przeżyje szok. A dalej to już sprawa dla prokuratury i CBA.

Taras związany jest z Bogdanką od ukończenia AGH – w 2008 r. został jej prezesem. W czerwcu 2009 wprowadził kopalnię na giełdę. W dniu debiutu za jeden papier płacono 48 zł. Dzisiaj (jeszcze przed komunikatem o odwołaniu) 122 zł. Na początku 2010 r. Skarb Państwa sprzedał (już po ponad 70 zł za sztukę) resztę akcji, jak poprzednio, Otwartym Funduszom Emerytalnym. W rękach państwa zostało nieco ponad 4 proc. akcji. Najwięcej ma OFE Aviva (blisko 15 proc.), potem PZU Złota Jesień, ING i Amplico. Reprezentant tego ostatniego funduszu, Witold Daniłowicz, jest szefem Rady Nadzorczej.

Przypomnijmy, że na początku lat 90. Bogdanka była do likwidacji. Zagubiona gdzieś w lubelskich lasach, zadłużona, daleko od „śląskiej solidarności górniczej”, która w masie i w marszach na Warszawę broniła swojego stanu posiadania – skazana została na zagładę, albo na zaciśnięcie pasa aż do bólu, ze zwolnieniami grupowymi włącznie. Te ciężkie czasy scementowały pracowników, związkowców i menedżment kopalni. Po kilku latach wyszła z tego perełka polskiego górnictwa. Dziesięć lat temu rzucił się na nią Zbigniew Jakubas (Polityka 45/2002 – Bogdanka i zalotnicy, tekst z naszego archiwum), ale nie był w stanie pokonać oporu załogi i związków zawodowych. Tak samo załoga dwa lata temu powiedziała: nie! próbom tzw. wrogiego przejęcia Bogdanki, już w giełdowej grze, przez koncern NWR czeskiego miliardera Zdenka Bakali. Ciekawe, jak zareaguje na usunięcie Tarasa, pamiętając przecież, że wszyscy w Bogdance parli na giełdę? Rekordziści wśród górników dostali po ponad 1000 akcji!

Kiedy OFE brały Bogdankę, kopalnia produkowała ok. 5 mln ton węgla – w tym roku ma być 8 mln ton, a w następnym 11 mln ton. W 2011 r. Bogdanka miała 221 mln zysku netto, a za pierwsze półrocze br. już 173 mln zł netto. Taras nie jest jedynym, ale pewnie głównym ojcem sukcesu dzisiejszej Bogdanki. Nie da się ukryć, że od giełdowego debiutu spółka rośnie w siłę. Od strony ekonomicznej nie było więc i nie ma żadnego uzasadnienia do odwołania jednego z najlepszych menedżerów w górnictwie. Więc co?

Siła Bogdanki bierze się też z gigantycznych inwestycji na miarę prawie nowej kopalni. Zamówienia na maszyny i urządzenia górnicze idą w setki milionów złotych. O ten tort biją się krajowi i zagraniczni producenci. I tu pewnie leży pogrzebany pies konfliktu Tarasa z Radą Nadzorczą. W komunikacie RN mówi się o sporze w sprawie „procedur zakupowych” – niebawem pewnie dowiemy się, co za tym się kryje. Sprawa Tarasa zweryfikuje też zasadność oddania Bogdanki w ręce rozproszonego elektoratu, w którym ścierają się różne grupy interesów. A to rozproszony elektorat tworzy Radę Nadzorczą.

Mirosław Taras, twórca sukcesów Bogdanki w ostatnich latach – odszedł. Pewnie nie powiedział ostatniego słowa. Bo jeśli rzucił zarzutami, że za jego odwołaniem kryje się układ korupcyjny, to teraz musi - do bólu - ten układ wskazać.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną