Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Z prądem

Ewa Kopacz obiecuje i daje do myślenia

Exposé Ewy Kopacz Exposé Ewy Kopacz Maciej Śmiarowski / Kancelaria Prezesa RM
Premier Ewa Kopacz w swoim exposé mówiła szczegółowo o tym, co rząd nam da, i bardzo ogólnie – skąd weźmie na to pieniądze. Brzmiało dobrze. Zwłaszcza że i sumy padały imponujące.

Na przykład 2 mld zł (z Europejskiego Funduszu Społecznego), które rząd zamierza przeznaczyć na wspieranie żłobków i przedszkoli przyzakładowych. Żeby rodzice, którzy chcą szybko wrócić do pracy, jak najmniej denerwowali się o swoje maluchy. Mieli je pod ręką. Albo 100 mln zł, które przeznaczy na budowę żłobków. I że roczne zasiłki, wypłacane podczas urlopów wychowawczych, należeć się będą nie tylko rodzicom zatrudnionym, ale także studentom, rolnikom i bezrobotnym. Czyli rodzinom, które podatków nie płacą. Bo dzieci są tego warte.

Nowe obietnice zostały dodane do tych, które kilka tygodni wcześniej złożył Donald Tusk. Mało zarabiające rodziny z dziećmi, które z powodu niskich dochodów nie mogą odliczyć ulg na dzieci, dostaną te pieniądze od fiskusa. Czyli budżet zwróci im więcej podatku, niż zapłaciły. Do pakietu rodzinnego wliczyć też trzeba kwotowo – procentową waloryzację świadczeń dla najgorzej uposażonych emerytów i rencistów. Dzięki niej ich emerytury będą nieco wyższe od tych przyznawanych na obecnych zasadach.

Młodzi zdolni mogą liczyć na to, że rząd sfinansuje im studia za granicą. To ważny gest i zapewne nie aż tak strasznie kosztowny. Tym ważniejszy, że system stypendialny w naszym kraju jest marny. Gubi wiele zdolnych dzieci z biednych rodzin. Jeśli więc zdolni studenci za pieniądze podatników zdobędą solidne wykształcenie na uczelniach zagranicznych, to śmiało można uznać te pieniądze za dobrą inwestycję, a nie wydatek. Tak wydanych pieniędzy nie żal. W zamian absolwenci zagranicznych uczelni będą musieli pięć lat odpracować w kraju. Trudno o lepszą propozycję. To przecież brzmi jak obietnica pewnej pracy w kraju po studiach. Oby nie musieli parzyć kawy w urzędach.

Exposé pani premier pod Sejmem słuchali górnicy. Przyjechali do Warszawy, żeby wymusić ustępstwa. Nie chcą rezygnować z „barbórek”, trzynastek, ołówkowych i deputatów. Nie godzą się na zamknięcie deficytowych kopalń ani na import węgla. Nie godzą się na nic, bo są silni. Ewa Kopacz odnosiła się do tych żądań nie wprost.

Z tego, co powiedziała, wynikało jedno: klucz do szybszego rozwoju gospodarki tkwi w niskich cenach energii. Na tanim prądzie zależy polskim rodzinom, ale także polskim przedsiębiorcom. Bo im niższe ceny energii, tym polskie towary mogą mieć bardziej konkurencyjne ceny. Bez tego nie utrzymamy wysokiego tempa eksportu. Mając tani prąd, będzie nas stać na więcej. Nas – państwo i nas – jego obywateli.

O jak najniższe ceny prądu gabinet Ewy Kopacz zamierza więc walczyć z wielką determinacją. Nigdy jeszcze rząd PO–PSL nie mówił w Brukseli o groźbie weta. Teraz pani premier dała do zrozumienia, że Polska może zostać do niego zmuszona. Chodzi o pakiet klimatyczny. To za duże wyzwanie dla naszej gospodarki. Nie sprostamy unijnym oczekiwaniom co do tak szybkiego tempa ograniczania emisji dwutlenku węgla, trzeba je zwolnić. Dostosować do możliwości. Bruksela musi zrozumieć, że nie zgodzimy się na tak mordercze warunki. To mądre słowa, nie szantaż.

Ale muszą to także zrozumieć górnicy. Polski węgiel nie może być droższy niż importowany. Trzeba wydobywać go w tych kopalniach, które są w stanie zarabiać nawet przy niskich światowych cenach. Przywilejów górniczych nie da się zachować. To nie jest zła wola rządu. Tak po prostu wygląda nasze pole manewru. Ewa Kopacz je pokazała. Dała nam do myślenia.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną