Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Srebrne tsunami

Na seniorach da się zarobić

Zajęcia dla seniorów w Dziennym Domu Pomocy Społecznej w Warszawie. Zajęcia dla seniorów w Dziennym Domu Pomocy Społecznej w Warszawie. Marek Suchecki / Forum
Polska będzie krajem starych ludzi – ostrzegają demografowie. Biznes zaczął już przygotowania: powstaje gospodarka senioralna. Ale to oferta nie dla każdego.
Senior Residence w Katowicach. Miesięczny koszt pobytu w pokoju jednoosobowym – 4 tys. zł.Senior Residence Senior Residence w Katowicach. Miesięczny koszt pobytu w pokoju jednoosobowym – 4 tys. zł.

W internecie jest portal informujący o wydarzeniach kulturalnych, organizowanych z myślą o warszawskich seniorach. Portal nazywa się Warszawa 50+. Czyli po pięćdziesiątce można już być seniorem.

Kluby seniora ustawiły poprzeczkę wyżej: zapraszają mieszkańców dzielnicy albo osiedla po sześćdziesiątce. Tradycyjnie już są miejscem spotkań towarzyskich, brydża, amatorskiej twórczości, na którą w latach pracy zawodowej nie było czasu. Dbają o ducha, ale i o ciało: zwykle mają w ofercie gimnastykę. Bywa, że także nordic walking, pilates. Kluby seniora przestały być miejscem, w którym zabija się czas: wydłużają także okres sprawności i samodzielności.

Bardzo trudno jednak o ofertę dla seniorów, którzy sprawność stracili. Pani Krystyna, mieszkanka Warszawy, szukała opiekunki dla swojej schorowanej, ponad 90-letniej matki. Na kilka godzin, kiedy musiała być w biurze. W dzielnicowym Ośrodku Pomocy Społecznej zapytano ją o wysokość dochodów, emeryturę matki. Wyszło na to, że powinna zapłacić pełną cenę opieki (pielęgnacyjnej – ze względu na stan zdrowia staruszki). Czyli około 20 zł za godzinę. Niemal tyle, ile sama zarabia.

Czeki opiekuńcze

Bezpłatna opieka przysługuje seniorom w skrajnej biedzie (z dochodami poniżej 542 zł miesięcznie w przypadku osoby samotnej, 456 zł na osobę w gospodarstwie domowym). Przy przeciętnych emeryturach płaci się ponad połowę ceny. Tyle że 1,6 tys. zł, które statystyczny emeryt dostaje średnio na rękę, wystarczyłoby tylko na 5 godzin opieki dziennie. Ciężar zajęcia się niedołężnym seniorem spada w praktyce na rodzinę. Najczęściej na córkę, która – jeśli nie jest w wieku emerytalnym – stara się pogodzić ten obowiązek z pracą zawodową.

Polityka 5.2015 (2994) z dnia 27.01.2015; Rynek; s. 33
Oryginalny tytuł tekstu: "Srebrne tsunami"
Reklama