Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

W Stanach to prawdziwy Czarny Piątek, u nas zaledwie szary

torbakhopper / Flickr CC by 2.0
Próby przeszczepienia amerykańskiej tradycji Czarnego Piątku na nasz grunt nie są na razie zbyt udane. Może dlatego, że polskie sklepy przygotowują marne promocje.

Piątek po Święcie Dziękczynienia jest w Stanach Zjednoczonych nie tylko oficjalnym otwarciem sezonu bożonarodzeniowych zakupów, ale też sam w sobie stał się wyjątkowym świętem handlu – zarówno tego tradycyjnego, jak i internetowego.

Amerykańskie sieci handlowe nie boją się ogromnych przecen i robią wszystko, żeby tego dnia ich sklepy przeżywały szturm. A skoro coś funkcjonuje za Oceanem, to dlaczego by nie spróbować skopiować tego pomysłu?

Nasze sieci handlowe z jednej strony chętnie używają hasła „Czarny Piątek” w reklamach, ale równocześnie nie chcą przecenami walczyć o klienta tak zawzięcie jak ich amerykańscy odpowiednicy. Także w społeczeństwie dominuje przekonanie, że prawdziwe okazje trafiają się dopiero po Bożym Narodzeniu, podczas wyprzedaży, a teraz – w szale świątecznych zakupów – sklepy chcą przecież zarobić jak najwięcej.

Nic zatem dziwnego, że u nas zamiast Czarnego jest co najwyżej Szary Piątek. Sklepy udają, że promocje są tak atrakcyjne jak w Stanach Zjednoczonych, a klienci w większości w ogóle nie traktują tego dnia szczególnie. Ci, którzy skorzystali z okazji na przykład w amerykańskich sklepach internetowych, są często szczególnie oburzeni, widząc, jak marne oferty przygotowały nasze centra handlowe.

Polskie sieci powinny się zdecydować. Albo chcą amerykańską tradycję naprawdę wprowadzić do naszego kraju, ale wówczas muszą zaszokować klientów cenami. Albo stwierdzają, że nie jest im to do niczego potrzebne, skoro sklepy i tak są pełne w czasie Adwentu. W takim wypadku jednak niech przestaną używać hasła „Czarny Piątek”, bo po prostu nas wszystkich oszukują.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną