Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Opel na widelcu

Czy General Motors odsprzeda Francuzom swą flagową markę

Opel to firma do francuskiej łudząco podobna. Obie skoncentrowane są na Europie, obie mają podobną gamę popularnych aut i nadmiar mocy produkcyjnych. Opel to firma do francuskiej łudząco podobna. Obie skoncentrowane są na Europie, obie mają podobną gamę popularnych aut i nadmiar mocy produkcyjnych. Ina Fassbender/Reuters / Forum
Koncern General Motors sprzedaje spółkę Opel Group wraz ze wszystkimi fabrykami, w tym także polskimi. Zakupem zainteresowana jest francuska Grupa PSA Peugeot-Citroën. Amerykanie deklarują, że muszą się skoncentrować na rynku USA. A jak to przeżyje Europa?
W ostatnim roku Opel zanotował 257 mln dol. strat, mimo rekordowej sprzedaży.Wolfgang Rattay/File Photo/Reuters/Forum W ostatnim roku Opel zanotował 257 mln dol. strat, mimo rekordowej sprzedaży.

Kiedy do mediów wyciekły informacje o toczących się negocjacjach na temat sprzedaży Opla, we wszystkich fabrykach rozrzuconych po kontynencie zawrzało. Opel zatrudnia 35 tys. pracowników w dwunastu zakładach, w ośmiu krajach. Wszyscy zdają sobie sprawę, że nowy właściciel nie będzie zainteresowany utrzymywaniem tak wielkiego potencjału, bo europejska branża motoryzacyjna cierpi z powodu nadmiaru mocy produkcyjnych. Opel od kilkunastu lat jedzie na stratach, w sumie od 1999 r. zebrało się już 20 mld dol. Działań oszczędnościowych nie da się uniknąć. Każdy jednak wolałby, żeby robiono je nie u niego.

Wielu pracowników dobrze pamięta chwile grozy, gdy w wyniku kryzysu 2008 r. General Motors zbankrutował i musiał szukać ratunku u rządów USA i Niemiec. Wtedy to po raz pierwszy pojawił się pomysł sprzedania Opla. Było nawet dwóch zainteresowanych – kanadyjska firma Magna i rosyjski Sbierbank, a za wszystkim stał kremlowski oligarcha Oleg Deripaska. Do transakcji jednak nie doszło, sprawa była zbyt ryzykowna politycznie, a Amerykanie nie chcieli oddawać swojej technologii w niepewne ręce.

Postanowili, że sami uzdrowią Opla. Odnowiono gamę modeli, pojawiły się bardzo udane konstrukcje. W 2014 r. miały wreszcie pojawić się zyski, jednak nie było ich ani w tym, ani w kolejnym. Także w ostatnim roku Opel zanotował 257 mln dol. strat, mimo rekordowej sprzedaży. W ofercie firmy dominują auta mniejsze i tańsze, a na nich zarabia się najmniej, zwłaszcza że konkurencja jest ostra.

W całości lub na części

Kiedy za porządki w GM wzięła się Mary Barra (pierwsza kobieta na stanowisku prezesa) i zapowiedziała, że nie interesuje jej, ile aut koncern produkuje, ale ile na nich zarabia, sprawa Opla stanęła na ostrzu noża.

Polityka 9.2017 (3100) z dnia 28.02.2017; Rynek; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Opel na widelcu"
Reklama