Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Bank populizmu

Bank JP Morgan Chase zadebiutuje w Polsce

Główna siedziba banku JP Morgan Chase w Nowym Jorku Główna siedziba banku JP Morgan Chase w Nowym Jorku Eduardo Munoz/Reuters / Forum
Rząd zaprosił do Polski JP Morgan Chase, czyli Donalda Trumpa pośród banków.
Bernard Madoff odsiedział już osiem lat ze swojego 150-letniego wyroku.U.S. Department of Justice/Wikipedia Bernard Madoff odsiedział już osiem lat ze swojego 150-letniego wyroku.

Populizm to już dziś choroba nierozerwalnie związana z polityką. Nieco opacznie rozumiany, stał się wszystkim tym, co się nie mieści w liberalnym światopoglądzie. Populistami są więc ci, dla których świat jest biało-czarny i można go wytłumaczyć w 140 znakach. Populista obiecuje, że szybko i bezboleśnie spełni swoje nierealne obietnice. Ale jeśli tak szeroko definiować populizm, to znacznie wcześniej niż politykę zdominował on świat finansów: nie musisz się trudzić i oszczędzać, bez wysiłku dostaniesz kredyt na dom, nawet jeśli jesteś bezrobotny; nie ma już ryzyka, liczy się szybki zysk; nawet jeśli się wygłupisz, państwo cię uratuje, jesteś bezpieczny (słowo klucz); nie wstydź się swojej natury, chciwość jest dobra.

W tym sensie pionierem populizmu nie był wcale Donald Trump, choć z pewnością podpisałby się pod większością tych haseł. W latach 90. wyprzedziły go wielkie banki świata, a wśród nich największy, JP Morgan. Ten najbogatszy pod względem aktywów prywatny bank świata ma, według premiera Mateusza Morawieckiego, jeszcze we wrześniu ogłosić otwarcie w Warszawie jednej ze swoich czterech najważniejszych siedzib. Choć do połowy miesiąca bank nie chciał komentować sprawy, wiadomo nieoficjalnie, że chodzi jednak o skromniejszą inwestycję: dział wsparcia – tzw. backoffice – czyli zaplecze księgowe, techniczne i informatyczne, w którym zatrudnienie ma zdobyć nawet 2,5 tys. osób.

Jeśli na tym się skończy, polskie plany JP Morgan Chase (ostatni człon dodany w 2000 r. po połączeniu z innym bankiem) wpłyną jedynie na nasz rynek pracy. Ale jeśli bank zamierza również wejść na polski rynek finansowy, to może zrobić różnicę (wartość jego globalnych aktywów obliczana jest na 2,5 bln dol., czyli pięć razy więcej niż roczne PKB Polski). Szczególnie że – mimo całego kryzysu – wciąż jest mistrzem finansowego populizmu.

Polityka 38.2017 (3128) z dnia 19.09.2017; Rynek; s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Bank populizmu"
Reklama