Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Zanim się znajdzie złodziei, trzeba dobrać z uczciwych

Premier Mateusz Morawiecki Premier Mateusz Morawiecki Kancelaria Prezesa RM
Wbrew deklaracjom premiera fiskus woli się zabierać za uczciwych przedsiębiorców niż za przestępców – wynika z ujawnionego pisma dyrektora jednej z Izb Administracji Skarbowej.
Do sieci „wyciekły” fragmenty instrukcji Dyrektora Izby Skarbowej do podległych urzędników w sprawie uszczelniania systemu podatkowego.Białe Kołnierzyki/Facebook Do sieci „wyciekły” fragmenty instrukcji Dyrektora Izby Skarbowej do podległych urzędników w sprawie uszczelniania systemu podatkowego.
Białe Kołnierzyki/Facebook

Pismo zastępcy dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Kielcach do naczelników świętokrzyskich urzędów skarbowych ujawnił blog Białe Kołnierzyki, który zajmuje się tropieniem nieprawidłowości w działaniach urzędników.

Łapać tych, którzy mają majątek

Zgodnie z przesłaną przez jednego z pracowników skarbówki instrukcją „przed wytypowaniem podmiotu do kontroli trzeba przeprowadzić analizę jego sytuacji majątkowej, aby ocenić, czy kontrola może przynieść wymierny efekt finansowy (unikanie typowania podmiotów niewypłacalnych, w upadłości, w likwidacji itp).”.

I dalej: „Pracownicy muszą mieć świadomość, że efektywność kontroli oceniana jest poprzez faktyczne wpływy, a nie ustalenia dokonane w toku kontroli”. W skrócie: zabierajcie się za przedsiębiorców prowadzących realną działalność, bo od nich da się wydusić kasę. A przestępców, słupy i innych takich zostawcie w spokoju, i tak na nich nie zarobimy.

Takie postępowanie stoi w skrajnej sprzeczności z deklaracjami przedstawicieli rządu, z Mateuszem Morawieckim na czele, który zaczynał przecież polityczną karierę jako minister finansów odpowiedzialny właśnie za uszczelnianie podatków i kontrole podatkowe. Morawiecki wielokrotnie się chwalił tym, że uszczelnianie przyniosło wielkie wpływy do budżetu (choć ekonomiści uważają to za półprawdę, bo za zwiększenie wpływów odpowiada też wzrost gospodarczy, a część działań obecnego rządu to kontynuacja działań poprzedników).

Uczciwi nie mają się czego obawiać?

Z drugiej strony Morawiecki zawsze podkreślał, że dobro polskich przedsiębiorców leży mu na sercu, chce, żeby „małe firmy się stawały średnimi, a średnie wielkimi”. I oczywiście powtarzał, że kontrole podatkowe i działania uszczelniające podatki są wymierzone w przestępców, a uczciwi przedsiębiorcy nie mają się czego obawiać. „Staramy się pomagać małym, a równo traktować wielkich, a jednocześnie zwalczać przestępczość we wszystkich możliwych wymiarach, głównie poprzez nowoczesne instrumenty informatyczne” – mówił Morawiecki wiosną tego roku podczas European Start-Up Days w Katowicach.

Pismo, które wyciekło z kieleckiej administracji skarbowej, zadaje kłam tym deklaracjom. I trudno będzie przekonać kogokolwiek, że to jakiś wyskok, samodzielna inicjatywa nadgorliwego urzędnika. Administracja skarbowa należy do najbardziej zhierarchizowanych instytucji w kraju, trudno sobie wyobrazić tego rodzaju inicjatywy na poziomie lokalnym. Ktoś z góry musiał tego urzędnika mocno zachęcić do wprowadzenia takiej polityki, bo w efekcie rozesłał on pismo do podlegających mu naczelników, żądając od nich przykręcenia śruby.

Wyrwane z kontekstu? Nie sądzę

Kielecka Izba Administracji Skarbowej potwierdziła w informacji skierowanej do „Pulsu Biznesu” autentyczność tego pisma, choć twierdzi, że zaprezentowany fragment wewnętrznej korespondencji „jest wyrwany z kontekstu i nie oddaje kierunków obranych przez Izbę w woj. świętokrzyskim.
Przeprowadzanie kontroli podatkowej i celnoskarbowej ograniczone jest do tych przypadków, gdzie inne, mniej uciążliwe dla podatnika narzędzia nie znajdują zastosowania”. W te zapewnienia także trudno uwierzyć: cytowane fragmenty pisma są częścią większej całości, o „wyrwaniu z kontekstu” nie ma tu mowy.

Wszystko to przypomina starą anegdotę z PRL: „Żeby w kraju się poprawiło, trzeba rozstrzelać 100 tys. złodziei” – mówi Kowalski. „A jak tylu się nie znajdzie?” – pyta Malinowski. „To się dobierze z uczciwych”. Najwyraźniej administracja skarbowa od tego dobierania z uczciwych chce zaczynać.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama