Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

G20: Szczyt powściągliwości

Wbrew szumnym zapowiedziom w Londynie nie zreformowano kapitalizmu

Trochę stymulacji, trochę regulacji i dużo uśmiechów - tak brzmi recepta na kryzys gospodarczy, jaką wypracowali światowi przywódcy na szczycie G20. Każdy przywiózł do Londynu postulaty pod własną publikę: dla Amerykanów priorytetem pozostaje zakończenie dotkliwej recesji, więc Barack Obama zabiegał o zwiększenie państwowych programów stymulowania popytu. Dla Europejczyków - przynajmniej tych z kontynentu - najważniejsze jest ukaranie sprawców kryzysu i udaremnienie jego powtórki, dlatego Angela Merkel i Nicolas Sarkozy głośno żądali uregulowania rynków finansowych i napiętnowania rajów podatkowych, gdzie fundusze i banki ukrywają się przed krajowymi nadzorami finansowymi.

Owocem londyńskiego szczytu jest powściągliwy kompromis. Europa nie dała się przekonać do dalszego zadłużania państw pod zastaw przyszłego wzrostu, ale poparła międzynarodowy pakiet wspierania handlu z gospodarkami wschodzącymi o wartości 250 mld dol. Ameryka utrzymała swój stanowczy sprzeciw wobec ponadnarodowego nadzoru finansowego, ale przystała na stworzenie czarnej listy rajów podatkowych i przypuszczalnie zgodzi się ściślejszą, międzynarodową kontrolę funduszy hedżingowych. Kraje G20 wyłożyły też 750 mld dol. na podniesienie rezerw Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który ratuje państwa zagrożone bankructwem.

Wbrew szumnym zapowiedziom w Londynie nie zreformowano kapitalizmu, ani nie nakreślono nowego ładu finansowego. Uczestnicy G20 wykonali jedynie pierwszy i bardzo mały krok w kierunku ujarzmienia globalizacji finansowej, która sprowadziła na świat kryzys finansowy i pierwszą globalną recesję. Do głębszych zmian zabrakło politycznej determinacji USA, a przede wszystkim spójnej i przekonującej wizji tego, jak ów lepszy kapitalizm miałby nie tylko wyglądać, ale i działać. Giełdy na całym świecie nagrodziły tę powściągliwość solidnymi zwyżkami, tworząc wrażenie, jakoby szczyt pomógł światowej gospodarce. W rzeczywistości uspokoił on jedynie inwestorów, wystraszonych perspektywą przeregulowania rynków finansowych.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną