Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Ból na raty

Dziura budżetowa może być zasypywana tylko naszymi, podatników pieniędzmi.

Rząd musi nam zrobić zastrzyk, ale mówi, że nie będzie bolało, czyli - w tym roku podatki jeszcze nie wzrosną. Ponieważ jednak minister finansów przyznał w końcu, że dziura budżetowa będzie aż o 9 mld zł większa, jego słowa trzeba interpretować ostrożnie, podatki może nie wzrosną, ale inne obciążenia, raczej tak.

Sposobów wyciągnięcia pieniędzy z kieszeni podatników jest przecież sporo. Na przykład - zwiększenie akcyzy na paliwa, alkohol, czy papierosy. Nie nazywa się podatkiem, ale bije po kieszeni tak samo i może być wprowadzona jeszcze w tym roku. Podobnie, jak ponowne zwiększenie składki rentowej na ZUS, które także oznacza- będzie nieco niższe zarobki. Nadzieję można mieć natomiast, że w tym roku nie zostaną podniesione stawki VAT. Co nie znaczy, że w 2010 r., który będzie jeszcze trudniejszy, też uda się tego uniknąć. Nikt też dzisiaj nie da nam gwarancji, że utrzymają się obecne dwie stawki PIT (18 i 32 proc.). Jeśli wpływy do budżetu nadal będą maleć w takim tempie, jak obecnie, ten wariant również może być w przyszłym roku brany pod uwagę. Jedno jest pewne - dziura budżetowa może być zasypywana tylko naszymi, podatników pieniędzmi. Rząd zdecyduje tylko, z której kieszeni wyciągać je będzie najpierw.

Reklama