Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Odwołujemy kryzys

Czy najgorsze w gospodarce mamy już za sobą? Na świecie nastroje mieszane, ale co do Polski – finansiści jasno-widzą.
Jeśli ktoś uporczywie poszukuje sygnałów nadchodzącej poprawy w polskiej gospodarce, w ostatnich dniach co najmniej cztery razy miał okazję do uśmiechu. Kilka instytucji finansowych głośno zapowiedziało, że poważnie zastanawia się nad podniesieniem prognoz wzrostu gospodarczego dla Polski. Bank inwestycyjny JP Morgan w najnowszym raporcie ocenił, że wzrost PKB naszego kraju może w całym 2009 r. wynieść 0 proc., co jest o tyle dobrą wiadomością, że dotychczas spodziewany wynik był ujemny. Szwajcarski Credit Suisse twierdzi, że Polska, Czechy i Węgry najgorszą fazę kryzysu mają już za sobą. Narodowy Bank Polski zauważa poprawę nastrojów wśród ankietowanych przedsiębiorców. Również Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie wyklucza korekty w górę prognoz dla naszego kraju.

Nagłą miłość banków inwestycyjnych do polskiej gospodarki trudno uznać za bezinteresowną. Dość powiedzieć, że wzmiankowany JP Morgan w ostatnich dniach nie tylko nas głęboko pokochał, ale też zapowiedział, że bardzo mu zależy na udziale w zapowiadanej na jesień prywatyzacji PKO BP. A i z jakością takich prognoz bywa różnie, co trwający kryzys już kilkukrotnie udowodnił.

Ale do tego pozytywnego klimatu dochodzą też twarde dane z rynków. Zdaje się, że Niemiecka gospodarka - nasz główny partner handlowy - osiągnęła właśnie dno i gorzej tam już nie będzie. Wskaźnik największych spółek warszawskiej giełdy, WIG20, przebił psychologiczną barierę 2 tys. punktów. Nasza giełda, podobnie jak inne na świecie, rośnie nieprzerwanie od lutego. Trochę to za długo, jeżeli miałaby to być tylko chwilowa korekta. I jeśli nie dojdzie do jakiegoś gwałtownego załamania, w ciągu kilku tygodni indeksy w Warszawie osiągną poziom, który mieliśmy ostatni raz we wrześniu 2008 r., a więc w chwili sławnego upadku banku Lehman Brothers. Wzrost na giełdach czują w portfelach ci, którzy oszczędzali pieniądze w funduszach inwestycyjnych. Do tej pory byli głównie pod kreską. A tu - jak podała firma Analizy Online - w czerwcu aż 75 proc. ze sprzedawanych w Polsce funduszy inwestycyjnych wypracowało zyski dla swych klientów (w przypadku sześćdziesięciu funduszy był to zysk dwucyfrowy).

Umacnia się złotówka. Wartość dolara, dochodząca w lutym do 4 zł, teraz spadła poniżej 3 zł. Podobnie jest z euro (z prawie 5 do 4 zł) i frankami szwajcarskimi (2,68 z 3,30 zł). Ta ostatnia wiadomość jest szczególnie ważna dla posiadaczy kredytów hipotecznych.

Oczywiście wciąż jest sporo niewiadomych i bolesnych powodów do niepokoju.
Czy umacniająca się waluta znów nie podetnie skrzydeł eksporterom, którzy ciągną w górę nasz wzrost PKB? Czy nasza giełda nie rośnie za szybko (bo aż dwa razy mocniej niż np. Nowy Jork). Niejasna jest sytuacja Litwy, Łotwy i Estonii, które pogrążają się w kryzysowej spirali. Nie wiadomo też, jak na dłuższą metę zachowa się gospodarka USA, dociążona potężnymi długami, które rząd federalny zaciągnął na sfinansowanie pakietów stymulacyjnych.

Przyjmijmy jednak modną w ostatnim sezonie psychologiczną teorię ekonomii, która co najmniej połowę zjawisk gospodarczych tłumaczy naszymi przekonaniami, obawami, wiarą i motywacjami. Przy tym założeniu złe wiadomości o nadciągającej recesji, którymi bombardowani byliśmy od pół roku, podkopały naszą wiarę we własne portfele. Spowodowały dodatkowy spadek optymizmu klientów, a więc konsumpcji i PKB. Teraz głód dobrych wiadomości jest olbrzymi. I jeśli mają one nawet trochę poprawić kondycję naszej gospodarki, warto dać się choć na chwilę zaczarować.
Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną