Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Szukać szczęścia w sobie

Redagując piąty zeszyt z serii „Poradników Psychologicznych” POLITYKI poszliśmy tropem dwóch pytań: po co i dlaczego.

Gdy tylko istota ludzka osiąga umiejętność myślenia i mówienia, takimi właśnie pytaniami zadręcza swych rodziców, dostarczając tematów do rodzinnych anegdot. Ta obsesyjna skłonność ludzkiego umysłu, niesłusznie brana za infantylizm i okrutnie temperowana, pozostaje w nas na zawsze. Więc zatrudniliśmy psychologów, ale tym razem w dużej proporcji także filozofów, antropologów i socjologów do odpowiedzi na kanonadę pytań, po co my właściwie żyjemy tak, jak żyjemy? Jaki jest sens naszych aktywności, codziennych czynności, słowem – treści, która wypełnia ludzkie bytowanie.

No bo cóż człowiek robi? Kocha, pracuje, gotuje, kupuje, urządza dom, hoduje dzieci, trzyma koty albo żółwie, coś gromadzi, komuś pomaga, pojedzie na jakiś ślub albo pogrzeb, zapisze się do jakiegoś towarzystwa, by się społecznie udzielić, w podróż się wybierze, mecz obejrzy z kanapy. Niektórym – wierzymy, że to właśnie nasi czytelnicy – w nawyk weszły też takie czynności, jak czytanie książek i gazet, chodzenie do teatru, słuchanie muzyki, obcowanie ze sztuką. Są i tacy, którzy zawodowo nad tworzeniem piękna się mozolą.

Ot, menu dnia powszedniego. Wiele dań banalnych, czynności oczywistych, czasem uciążliwych. Czytelnik znajdzie też dalej pożyteczne wskazówki, jak np. mąż z żoną powinni robić wspólnie zakupy, aby nie zakończyło się to emocjonalną katastrofą. Albo: czy posyłać dziecko na wszelkie dodatkowe zajęcia, jakie jemu i nam przyjdą do głowy.

Ale udało nam się chyba coś więcej. Dociekliwsze spojrzenie na owo ludzkie menu, uruchomienie – niech będzie – infantylnej ciekawości prowadzi do wniosków natury zgoła filozoficznej i porady psychologicznej. Tak właśnie: porady, a nie porad, albowiem zawarte w tym tomie artykuły składają się na generalny postulat dobrego życia.

Reklama