Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Informacja o warsztatach "Pozytywka"

Johannes Caspersen / EAST NEWS

Cel warsztatu: przyjrzenie się swojej roli w rodzinie,

  • umocnienie własnego poczucia wartości w roli rodzica,
  • poszukiwanie zasobów z rodziny pochodzenia i wykorzystanie ich do tworzenia satysfakcjonujących relacji w rodzinie własnej,
  • doskonalenie i wydobywanie zasobów osobistych do tworzenia więzi w rodzinie,
  • poszukanie własnego stylu rodzicielskiego.

Forma: szkolenie ma charakter praktyczny (ćwiczeniowy), praca na własnych doświadczeniach.

Skrót programu: integracja uczestników, tworzenie bezpiecznej przestrzeni do pracy. Warsztat nastawiony na samopoznanie siebie w kontekście rodziny, uświadomienie i wydobycie własnych zasobów, które wspierają budowanie atmosfery, pozytywnej więzi w rodzinie. Warsztat służy doskonaleniu umiejętności współpracy z członkami rodziny, czerpaniem satysfakcji z wzajemnego kontaktu. Autodiagnoza swojej roli w rodzinie, w trakcie pracy szukanie odpowiedzi m.in. na pytania: Jakie rolę pełnię w swojej rodzinie? Obraz siebie w obecnej rodzinie. Jakie relacje tworzę z poszczególnymi członkami rodziny? Jakie granice ustanawiam w stosunku do moich bliskich? Jakie znaczenie ma rodzina pochodzenia dla tworzenia obecnych więzi w rodzinie? Jak wziąć od swoich rodziców to, co nam się w ich stylu wychowania podobało, a jak zostawić te zachowania, które budzą złe wspomnienia? Analiza więzi tworzonych w rodzinie oraz stylu rodzicielskiego.

Prowadzący: Anna Resler-Maj, psycholog, psychoterapeuta. Pracuje z dziećmi, młodzieżą i rodzinami w oddziale dziennym psychiatrii. Współautorka książek i artykułów w literaturze naukowej i popularno-naukowej.

Marzena Bubak, psycholog, psychoterapeuta. Pracuje jako terapeuta par, małżeństw i rodzin oraz prowadzi szkolenie dla rodziców z umiejętności wychowawczych.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Czy człowiek mordujący psa zasługuje na karę śmierci? Daniela zabili, ciało zostawili w lesie

Justyna długo nie przyznawała się do winy. W swoim świecie sama była sądem, we własnym przekonaniu wymierzyła sprawiedliwą sprawiedliwość – życie za życie.

Marcin Kołodziejczyk
13.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną