Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Już niepotrzebni

W Iraku polska armia zatrudniała dwie kategorie tłumaczy.

Polacy znający język arabski i Irakijczycy posiadający polskie obywatelstwo pracowali według kodeksu pracy, z prawem do urlopu, pełnym ubezpieczeniem i płacą wzbogaconą o tzw. dodatki wojenne i za rozłąkę z rodziną – w sumie 8–9 tys. zł miesięcznie. Drugą grupą byli zatrudnieni na miejscu Irakijczycy, najczęściej tłumaczący na język angielski, ale kilku znało też polski. Nie byli ubezpieczeni, pracowali 6 dni w tygodniu po 8 godzin. Wynagrodzenie stałe: 300 dol. miesięcznie. Obiecano im, że państwo polskie po zakończeniu irackiej misji zadba o ich bezpieczeństwo i godne życie, a najbardziej zagrożeni trafią do Polski. Na wyjazd zgłosiło się prawie 40 chętnych. Zakwalifikowano jedynie sześciu, dla których pozostanie w Iraku oznaczało pewną śmierć.

Reklama

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną