Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Jak nam się wydaje

Z życia sfer

Doskonałe wieści płyną z resortu rozwoju regionalnego. Potwierdzają one wiodącą pozycję Polski w wydawaniu unijnych pieniędzy.

Z dostępnych danych wynika, że z wydawaniem pieniędzy Polska nie ma żadnego problemu, wydawanie to stoi u nas na wysokim poziomie, a jego tempo należy do najwyższych w Europie, co przyczynia się do wzrostu międzynarodowego prestiżu Polski.

Jeszcze niedawno PiS zarzucało rządowi, że Polska wydaje za mało i za wolno i że partia ta – gdyby tylko miała taką możliwość – wydawałaby jeszcze więcej i szybciej. Jednak minister Bieńkowska w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” twierdzi, że jeśli idzie o wydawanie pieniędzy, Polsce trudno dorównać, gdyż z przyznanych nam na lata 2007–13 pieniędzy (68 mld euro) wszystko już wydaliśmy, a jeśli jeszcze coś zostało, to naprawdę grosze. Jako biorca pieniędzy Polska deklaruje, że gotowa jest także wydać dowolną kwotę pieniędzy ponad przyznane jej 68 mld euro, jeśli tylko znajdzie się dawca.

Duża sprawność Polski w wydawaniu pieniędzy wprawia w dobry nastrój wielu Polaków. Z lipcowego sondażu CBOS wynika, że 34 proc. z nich jest zadowolonych z rozwoju sytuacji w kraju (wzrost aż o 11 proc.). Wśród niezadowolonych (spadek o 9 proc.) są prawdopodobnie te osoby, do których wydawane przez Polskę pieniądze jeszcze nie trafiły lub trafiły w zbyt małych ilościach. Jedną z nich jest ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk, który skarży się, że jest zupełnie odcięty od pieniędzy i że Polska nie wydała na niego do tej pory nic oprócz wyroku za prowadzenie nielegalnych zbiórek pieniędzy.

Osoby niezadowolone narzekają, że nigdzie nie widzą pieniędzy wydawanych przez Polskę, jednak minister Bieńkowska zapewnia, że doskonale widać je „na co drugiej autostradzie, na drogach ekspresowych, w Centrum Nauki Kopernik, oczyszczalni Czajka, na rozkopanej ulicy Świętokrzyskiej, przy budowie stacji metra, w przedszkolach i szkołach, inkubatorach przedsiębiorczości, parkach naukowo-technologicznych, oczyszczalniach ścieków i na ścieżce rowerowej, która połączy pięć województw wschodniej Polski”.

Zapewnienia te powinny uspokoić wielu niezadowolonych, zwłaszcza że zdaniem pani minister już niedługo wydane przez Polskę pieniądze „zwykły Kowalski zobaczy także w szerokopasmowym Internecie”. Miejmy nadzieję, że dzięki temu Kowalski, chcący zobaczyć jakieś większe pieniądze, nie będzie musiał jeździć po kraju, ale wystarczy, że usiądzie i włączy komputer.

Specjaliści twierdzą, że dzięki perfekcji, jaką Polska osiągnęła w wydawaniu unijnych pieniędzy, wydaje ona te pieniądze szybciej niż inne kraje, a nawet szybciej, niż jest w stanie cokolwiek za nie wybudować. Na skutek tego obecnie Polska nie ma już nie tylko pieniędzy przyznanych w budżecie na lata 2007–13, ale także wielu dróg ekspresowych i autostrad, na które zostały one wydane. Pesymiści twierdzą, że drogi i autostrady te przepadły, ale zdaniem optymistów najważniejsze, że nie przepadły przeznaczone na nie pieniądze.

Polityka 30.2011 (2817) z dnia 19.07.2011; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Jak nam się wydaje"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną