Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Wielkie darcie

Z życia sfer

Współczesna kampania wyborcza wymaga użycia nowoczesnych rodzajów broni. Jednym z nich jest telewizyjny spot wyborczy.

Prasa informuje, że PiS główne uderzenie spotami planuje na początek września, a nad ich przygotowaniem pracuje zespół specjalistów. Materiał, w który wyposażane będą spoty, ma mieć dużą siłę rażenia i dotyczyć tematów tak wybuchowych, jak drożyzna, sprawa smoleńska czy niespełnione obietnice rządu Tuska.

– Czy spoty będą zawierały także materiał tradycyjny, odpowiadający na pytanie, jak ograniczyć wydatki, stworzyć nowe miejsca pracy czy wybudować więcej mieszkań? – pytam posła PiS, zaangażowanego w prace zespołu.

– Tego rodzaju materiał powoli wychodzi z użycia ze względu na niewielką siłę rażenia. Obietnice, że się coś stworzy lub wybuduje, na nikim nie robią już wrażenia, bo i tak wiadomo, że nic się nie stworzy i nie wybuduje. Zresztą rządy PiS pokazały, że nawet, jak się coś zacznie budować, PO i tak to dokończy, a potem powie, że ona to wybudowała – ubolewa poseł.

Jego zdaniem społeczeństwo czeka na działania konstruktywne, np. takie jak podarcie przed kamerami telewizyjnymi programu wyborczego PO.

– Udało nam się bez problemów podrzeć większość tego dokumentu, obnażając w ten sposób jego słabość i pokazując naszą skuteczność – przyznaje.

Poseł ujawnia, że podczas jednej z najbliższych konferencji prasowych planuje także podarcie kilkunastu dokumentów, wysmażonych przez MSZ i Ministerstwo Finansów.

– Zajmiemy się również na poważnie raportem Millera. Chcemy go na oczach telewidzów podrzeć w drobny mak i zmielić w maszynce do mięsa.

– Nie są to działania zbyt ostre?

– Nie. Chcemy prowadzić kampanię merytoryczną. Była propozycja, żeby nakręcić spot pokazujący, jak niektórzy nasi liderzy używają stron z programu wyborczego PO do pewnych czynności higienicznych, ale postanowiliśmy nie schodzić poniżej pewnego poziomu dyskusji.

– Czy w kampanii ograniczycie się tylko do niszczenia, czy może znajdą się w niej i elementy pozytywne?

– Nie wykluczam, że nasi liderzy pokażą, jak z powyrywanych stron z programu PO zrobić wycinanki i papierowe gołąbki dla dzieci. Zależy nam, aby PiS nie był postrzegany jako ugrupowanie agresywne i niszczycielskie, ale partia mająca do zaproponowania coś nowego, co może być zrealizowane tu i teraz.

Media doniosły, że w sztabie PO powstał już zespół, który opracuje szybkie odpowiedzi na agresywne działania PiS.

– Naszą bronią będzie prezentowanie naszych sukcesów. Pracuje nad nimi sztab wybitnych fachowców, potrafiących tworzyć sukcesy na zawołanie – zapewnia jeden z partyjnych liderów i obiecuje, że na każdy podarty przez PiS egzemplarz programu wyliczającego sukcesy rządów PO partia odpowie 10 nowymi egzemplarzami, zawierającymi jeszcze więcej sukcesów.

– Sztab pracuje na okrągło, mogę zapewnić, że czego jak czego, ale sukcesów nam w tej kampanii nie zabraknie – deklaruje.

Polityka 35.2011 (2822) z dnia 24.08.2011; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Wielkie darcie"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną