Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Przekonać nie tylko przekonanych

Psycholog o Dniu Ziemi: propaganda czy konieczność?

22 kwietnia obchodzony jest w Polsce Dzień Ziemi. Obok Godziny dla Ziemi, Europejskiego Dnia bez Samochodu, Sprzątania Świata etc. to jedno z licznych wydarzeń w ciągu roku, które mają promować postawy proekologiczne.

Czy akcje tego typu mogą być skuteczne? Psychologia społeczna sugeruje, że tak. Działają tu mechanizmy oparte na normatywnym wpływie społecznym - czyli pokazywaniu ludziom, że zachowania ekologiczne są zachowaniami normalnymi. A jednak w pewnych okolicznościach skuteczność takich przedsięwzięć może maleć.

Po pierwsze, zdecydowana większość podobnych działań ma za cel promowanie postaw i poglądów proekologicznych. W psychologii wiemy jednak, że związek postaw z rzeczywistymi zachowaniami jest najwyżej umiarkowany. Wykształcenie samych postaw proekologicznych będzie nieskuteczne, jeśli trudno je realizować w praktyce. Nawet zapalony ekolog nie wybierze transportu publicznego zamiast własnego samochodu, gdy będzie to oznaczało zbyt duże uciążliwości w codziennym życiu.

Po drugie, w akcjach tych promowane są przede wszystkim zindywidualizowane zachowania prośrodowiskowe, takie jak: segregacja śmieci, ograniczanie konsumpcji, oszczędzanie energii. Większość problemów ekologicznych ma jednak charakter globalny i do ich skutecznego rozwiązania potrzebne są działania na szczeblu systemowym. Tymczasem badania pokazują, że związek między deklarowanym przez kogoś poparciem dla ekologii a poparciem dla prośrodowiskowych rozwiązań politycznych – takich jak wprowadzenie kwot węglowych czy podwyższenia podatków paliwowych – jest stosunkowo słaby. Pomijanie aspektu politycznego w kampaniach ekologicznych jest więc poważnym błędem.

Po trzecie w końcu, odwoływanie się w kampaniach do postaw ekologicznych będzie skuteczne tylko wobec wybranej grupy odbiorców – osób, które nie są nieprzychylne ekologii. Popieranie rozwiązań ekologicznych lub przeciwstawianie się im nakłada się na bardziej ogólne podziały w społeczeństwie – w tym na identyfikację polityczną. Dyskusje o ekologii przestają być prowadzone w sposób racjonalny, a zaczynają być traktowane w sposób zideologizowany. Jeżeli kampanie społeczne mają być również skuteczne wobec osób niechętnych „ekoterrorystom”, należy je formułować w dostosowany do nich sposób. Badania Emily Markovitz i Toma Bowermana z Uniwersytetu w Oregonie pokazały, że zarówno osoby o konserwatywnych, jak i liberalnych poglądach politycznych są zwolennikami ograniczenia codziennej konsumpcji. Inna była jednak skłaniająca je do tego motywacja. W przypadku osób konserwatywnych zasadzała się ona na wartościach rodzinnych, a więc na przykład na chęci spędzania większej ilości czasu z rodziną. W przypadku osób liberalnych dochodziła do tego dodatkowo troska o środowisko naturalne. Aby skutecznie wpływać na zmiany zachowań, należałoby więc formułować różnego typu komunikaty w zależności od tego, do których grup chcemy dotrzeć.

 

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną