Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Co odkrywa polska nauka

Z życia sfer

Narzeka się, że polska nauka grzęźnie w przeciętności, tymczasem dane Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych pokazują, że polska nauka ma wyniki mocno odbiegające od przeciętnej.

Jak czytam w prasie, w tym roku UE rozdała 800 mln euro na 536 grantów naukowych, z czego zaledwie jeden powędruje do Polski.

Wynik ten pokazuje, że sytuacja polskich naukowców mimo panującego kryzysu jest dobra, i dlatego nie muszą się oni zabijać o unijne granty. „Rzesze polskich naukowców pracują w bezpiecznym środowisku, które może nie zapewnia najlepszego bytu i sukcesu, ale i nie wymaga wielkiego wysiłku” – przyznaje w „Gazecie Wyborczej” krajowy koordynator unijnego programu finansowania badań
naukowych.

Wiele wskazuje na to, że środowisko, w którym pracują badacze z innych krajów, nie jest tak bezpieczne i wymaga od nich ciągłego wysiłku ukierunkowanego na sukces. Badacze ci po prostu muszą prowadzić ważne badania i dokonywać naukowych odkryć, żeby nie stracić etatów i nie wylądować na bruku, stąd prawdopodobnie tak duża pazerność tych badaczy na granty.

Oczywiście i u nas istnieje nieliczna, ale hałaśliwa grupa chorobliwie ambitnych indywidualistów, gotowych lansować się poprzez inicjowanie ważnych badań i dokonywanie odkryć naukowych. Jak podkreśla unijny koordynator, działają oni często „bez wsparcia swego instytutu, nierzadko przy akompaniamencie kąśliwych uwag kolegów i dyrekcji”. Cóż, trzeba się z tym pogodzić. Nie łudźmy się, ludzi tych od dążenia do osiągnięcia sukcesu nie powstrzyma brak wsparcia jakichkolwiek instytutów ani najbardziej nawet kąśliwe uwagi kolegów czy dyrekcji. Trzeba się liczyć z tym, że za wszelką cenę będą oni usiłowali coś zbadać lub odkryć i na pewno nie cofną się przed złożeniem wniosku o pieniądze na ten cel.

Na szczęście większość naszych naukowców na europejską kasę nie leci, gdyż za sukcesem nie goni. W swojej pracy potrafią się obejść bez prowadzenia ważnych badań i odkrywania czegokolwiek, skupiając się na sprawach rzeczywiście ważnych, takich jak zapewnienie sobie spokoju i bezpieczeństwa bytowego.

Słusznie, w końcu nauka nie kończy się na ważnych odkryciach czy interesujących, ambitnych badaniach. Ktoś musi prowadzić także badania mało interesujące, nieprowadzące do żadnych odkryć i niewymagające ambicji. Tematów, które czekają tutaj na polskich badaczy, jest całe mnóstwo. I choć nie są to może tematy spektakularne i przynoszące popularność, to najważniejsze, że dzięki nim wiele osób ma jakąś pracę i możliwość zdobycia upragnionego tytułu naukowego. 

Polityka 38.2012 (2875) z dnia 19.09.2012; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Co odkrywa polska nauka"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną