Słowa „obsesja” użył papież Franciszek. W wywiadzie dla prasy jezuickiej przedstawił swoją wizję Kościoła (…). Mówiąc o sakramencie spowiedzi, podkreślił, że konfesjonał nie jest izbą tortur, tylko miejscem, gdzie katolik powinien zaczerpnąć sił do poprawy.
„Zastanawiam się nad sytuacją kobiety, której nie udało się małżeństwo, dokonała aborcji, a następnie wyszła za mąż powtórnie i jest dziś szczęśliwą matką pięciorga dzieci – kontynuował Franciszek. – Aborcja ciągle ciąży jej na sumieniu, szczerze żałuje, chciałaby pójść dalej swą drogą chrześcijanki. Jak się ma zachować spowiednik?”.
(…)
W wielu Kościołach katolickich, w tym i w Polsce, właśnie seks, aborcja, eutanazja, związki homoseksualne są traktowane tak, jakby to był dziś najważniejszy temat dla wiernych, jakby to było ich największe zmartwienie i wskazówek w tej materii przede wszystkim oczekiwali od księży i biskupów. Efekt jest taki, że o aborcji mówi się codziennie, o pedofilii wśród księży tylko pod presją. W Polsce lista tematów dyżurnych obejmuje jeszcze in vitro. A tematów tabu: eutanazję [w najnowszym numerze mogą też Państwo przeczytać raport na temat eutanazji – red.].
(…)
Seks jest potężną siłą i nie tylko religie chcą go kontrolować; rządy, ruchy polityczne i wychowawcy także…
Cały artykuł Adama Szostkiewicza w najnowszym numerze POLITYKI – dostępnym w kioskach, w wydaniach na iPadzie, Kindle i w Polityce Cyfrowej!