Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Polski rolnik jak playboy

Mizerski na bis

Wyraźnie zmienia się w ostatnich latach sytuacja materialna niektórych grup ludności. Okazuje się np., że dochody pewnej grupy urzędników są już obecnie na tyle duże, że przyjmowane przez nich korzyści materialne niewiele w ich domowych budżetach znaczą. Zdarza się nawet, że taki urzędnik nie może sobie przypomnieć, że jakąś korzyść przyjął, a jeśli nawet, to i tak nie była ona wielka w porównaniu z korzyściami, jakie przyjmują inni.

Nic dziwnego, że sądy rezygnują ze skazywania urzędników za przyjęcie takich korzyści.

Sędzia z Nowej Huty umorzył niedawno sprawę przeciwko pewnej urzędniczce, uzasadniając to tym, że wysokość przyjętej przez nią łapówki jest na tyle niewysoka, iż czyn kwalifikuje się co najwyżej jako „występek mniejszej wagi”. „W świetle znanych sądowi innych prób wpływania na wyniki przetargów kwotę tę należy uznać za nieznaczną” – orzekł sędzia, mając na myśli 24 tys. zł, które firma starająca się o względy urzędniczki zapłaciła za remont jej domu. Na korzyść urzędniczki przemawiało zresztą to, że – jak zeznała – sumę tę na pewno zapłaciła firmie remontowej z własnej kieszeni, tylko zgubiła fakturę. Niestety, kwota – tak mało dla niej znacząca, że nie mogła sobie przypomnieć, że ją przyjęła – dla dyrektora firmy okazała się na tyle znacząca, że za skorumpowanie nią urzędniczki został skazany na rok więzienia w zawieszeniu.

Dawniej, gdy ktoś chciał być młody i bogaty, nie miał wyjścia i musiał zostać playboyem. Dzisiaj wystarczy, że zostanie polskim rolnikiem, któremu – według danych Eurostatu – powodzi się jak mało komu. Realne dochody naszych rolników w przeliczeniu na osobę pełnozatrudnioną były w zeszłym roku aż o 82 proc.

Polityka 44.2013 (2931) z dnia 28.10.2013; Fusy plusy i minusy; s. 102
Oryginalny tytuł tekstu: "Polski rolnik jak playboy"
Reklama