Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Archipelag architektury

Wśród wysp i mostów Wrocławia

Panorama miasta z widokiem na Rynek (po prawej). Panorama miasta z widokiem na Rynek (po prawej). Stanisław Klimek / Vianowa
Architektoniczna różnorodność Wrocławia bywa nazywana kociokwikiem. Inni widzą w tym dowód na żywotność miasta i jego odwagę w zmaganiach z przestrzenią.
Osiedle Sępolno powstało z inspiracji ideą miast-ogrodów (początek XX w.).Stanisław Klimek/Vianowa Osiedle Sępolno powstało z inspiracji ideą miast-ogrodów (początek XX w.).

Można powiedzieć, że los ładnie posadowił Wrocław. Choć samo miasto leży na płaskim jak stół fragmencie Niziny Śląskiej, to wystarczy ruszyć się nieco za rogatki, w jakąkolwiek stronę, by trafić na przepiękne „okoliczności przyrody”. Na północy – malownicze Wzgórza Trzebnickie i wyjątkowe w skali europejskiej Stawy Milickie, na południu – na Sudety i ich przedgórze. Do tego dochodzą niezliczone zabytki Dolnego Śląska: pałace, zamki, stare ryneczki, dawne kopalnie.

A ruszać się z i do Wrocławia jest coraz łatwiej. Wcześniej, dzięki betonowej autostradzie, przez dziesięciolecia miasto lepiej było skomunikowane z Niemcami niż z resztą Polski. Dopiero od niedawna nową autostradą A4 hulać można po całym południu kraju od Opola, przez Kraków, po Rzeszów. A w drugą stronę – szybko włączyć się w doskonałą sieć niemieckich autobahnów. Po kawałku rozwija się ekspresowa droga S8 w kierunku Łodzi i Warszawy. Trochę dłużej trzeba będzie czekać na nowe połączenie drogowe do Poznania (S5) i do Czech (S3). Za to PKP obiecują, że już niedługo znacznie przyspieszą pociągi łączące Wrocław z centrum kraju. Do tego dochodzi nowoczesny i przyjaźnie posadowiony port lotniczy.

Samo miasto, już od czasów przedwojennych rozciągnięte wzdłuż linii wschód–zachód, ma charakter – rzec by można – wyspowy. Z wieloma zwartymi skupiskami mieszkaniowymi (część z nich to przedwojenne odrębne miasteczka, których nie udało się do końca zszyć z Wrocławiem, jak Psie Pole czy Leśnica), poprzedzielanymi szerokimi pasami parków, a nawet pól uprawnych. Albowiem Wrocław to fenomen – użytki rolne zajmują aż 36 proc.

Polityka 47.2013 (2934) z dnia 19.11.2013; Portrety miast: WROCŁAW; s. 55
Oryginalny tytuł tekstu: "Archipelag architektury"
Reklama