Rosja gnębi Polskę już od kilkuset lat, tęcza dopiero od półtora roku, ale trzeba powiedzieć, że tęcza jest gorsza od Rosji, dlatego że wojska rosyjskie wyszły już z Polski, a tęcza nadal stacjonuje, rzuca się w oczy i pluje w twarz. Dlatego w środowiskach patriotycznych przeważa opinia, że spalenie tęczy było aktem bardziej propolskim niż spalenie budki stróża przed ambasadą Rosji, gdyż Rosja obecnie nie zagraża nam tak bardzo jak tęcza.
O tym, że tęcza jest zjawiskiem nieprzyzwoitym i antypolskim, słyszymy od dawna. Powiedzmy sobie szczerze, do zjawiska takiego – otwarcie nawołującego do tolerancji – nie powinno było dojść w środku miasta, przy ludziach, w dodatku w bliskim sąsiedztwie kościoła, w którym odbywają się patriotyczne manifestacje. Środowiska propolskie od dawna domagają się społecznych konsultacji w sprawie tęczy, argumentując, że wierni nie mogą dojść do kościoła, nie patrząc na tęczę, która obraża ich uczucia religijne i narodowe.
Akcja Katolicka przy parafii Najświętszego Zbawiciela już jakiś czas temu w piśmie do ratusza poinformowała w imieniu parafian, że nie życzy sobie, aby tęcza zakłócała spokój przed kościołem, gdyż „jest wyznacznikiem imprez i manifestacji organizowanych przez środowiska deklarujące odmienne przekonania moralne”. Niestety, nie są to przekonania polskie, a deklarujące je osoby – cierpiące na lesbijstwo i homoseksualizm – gromadzą się w hipsterskich lokalach wokół tęczy, a gdy z nich wychodzą, bezczeszczą schody kościoła Najświętszego Zbawiciela, ostentacyjnie siadając na nich wiadomo czym.
Dialog z obrońcami tęczy nie jest możliwy, gdyż są to fanatycy, których zaślepia tolerancja. Ludzie ci po każdym kolejnym spaleniu tęczy, dążą do konfrontacji za wszelką cenę i domagają się jej odbudowy. Obecnie od kilku dni pod spaloną tęczę ciągną młodzi ludzie, którzy wplatają w nią świeże kwiaty oraz wyrażają obce prawdziwym Polakom pozytywne emocje, całując się i przytulając do siebie. Nie dziwmy się zatem, jeśli tego rodzaju antypolskie zachowania spowodują, że odbudowana tęcza stanie się obiektem kolejnych aktów patriotyzmu.