Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Potęga makijażu

Architektoniczne osobliwości Rzeszowa

Jest coś, co może aspirować do miana architektonicznej wizytówki miasta: zbudowana w ubiegłym roku kładka dla pieszych nad Aleją Piłsudskiego – w kształcie koła. Jest coś, co może aspirować do miana architektonicznej wizytówki miasta: zbudowana w ubiegłym roku kładka dla pieszych nad Aleją Piłsudskiego – w kształcie koła. Maciej Rałowski
Do wizerunku Rzeszowa pasuje parafraza słynnej definicji celebryty: „to miasto znane z tego, że z niczego nie jest znane”.
MS/Polityka

Na pierwszy rzut oka trudno wskazać obiekt, który mógłby uchodzić za symbol tego miasta. Spróbujmy poszukać, zaczynając od zabytków – wszak właśnie mija 660 lat od nadania Rzeszowowi praw miejskich. Zamek Lubomirskich? Duży, widowiskowo usytuowany na wzgórzu. Niestety, w większości jest atrapą postawioną przez Austriaków na początku XX w. i z oryginalną bryłą niewiele ma wspólnego. Podziemna trasa turystyczna, którą tak chwalą się lokalne władze? Zgrabne połączenie szeregu piwnic, dość efektowne, ale bez szczególnej historii. Rynek? Pięknie odrestaurowany z dobudowanymi z wyczuciem „plombami”, ale ujmuje co najwyżej tradycyjną galicyjską prowincjonalnością. Jest jeszcze kilka wartościowych kościołów, ale to nie strzeliste gotyckie katedry, by brać je na sztandary. Już dużo lepiej historia obdzieliła spektakularnymi zabytkami bliższe i nieco dalsze okolice Rzeszowa z zamkami w Łańcucie, Baranowie Sandomierskim, Krasiczynie i Kamieńcu oraz z pałacami w Sieniawie czy Przeworsku.

Gdzie jest ikona?

W tej sytuacji najbardziej chyba znaną w Polsce miejscową budowlą pozostaje pomnik Czynu Rewolucyjnego, odsłonięty w 1974 r., budzący wśród mieszkańców różne, także erotyczne skojarzenia. Pomnik widział każdy, kto w Rzeszowie był lub przejeżdżał przez to miasto. W 2006 r. teren, na którym stoi, przekazany został za symboliczną złotówkę zakonowi oo. bernardynów. A ponieważ nikt nie zadbał o wyłączenie pomnika z umowy lub wpisanie go do rejestru zabytków, w każdej chwili właściciele mogą rozjechać go buldożerami.

A co z obiektami współczesnymi?

Polityka 5.2014 (2943) z dnia 28.01.2014; Portrety miast: RZESZÓW; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Potęga makijażu"
Reklama