Do zestawu problemów, jakimi żyją niektóre media, dołączył niedawno problem związany z dziwnym zachowaniem dzieci prezydenta Komorowskiego. Zajął się tym m.in. dziennik „Rzeczpospolita”, który w obszernym tekście pod tytułem „Tajemnica dzieci prezydenta” próbuje ustalić, dlaczego dzieci Komorowskich ukrywają się przed mediami i czy nie jest to przypadkiem wynikiem jakiejś politycznej gry?
Tajemnica związana z dziećmi Komorowskich musi być tajemnicą dość mroczną, gdyż mimo że Bronisław Komorowski prezydentem jest już niemal 4 lata, jego dzieci w ogóle nie wystąpiły dotąd publicznie. Wyjątkiem był „rodzinny” spot wyborczy z kampanii prezydenckiej w 2010 r. „Był pomysł, aby mocniej zaangażować dzieci w kampanię, ale po prostu nie chciały” – przyznaje „Rz” posłanka Pomaska z PO.
Mimo wielu próśb i telefonów dzieci odmówiły także współpracy z autorem tekstu w „Rz”. „Od ich współpracowników usłyszeliśmy, że na rozmowę z mediami nie mają ochoty” – narzeka dziennikarz. Na króciutką rozmowę udało mu się namówić tylko najstarszą córkę Zofię, która przyznała: „Nie komentujemy naszego życia osobistego, bo strasznie staramy się nie istnieć. Bardzo nie chcemy być łączeni z tym, co robią nasi rodzice. To nie jest świat, do którego aspirujemy”.
Oczywiście trudno takie tłumaczenie traktować poważnie, bo niby dlaczego ktoś miałby dokładać starań, żeby nie istnieć, w sytuacji gdy na jego miejscu każdy chętnie by zaistniał.
Niestety dzieci Komorowskich od dawna budzą zainteresowanie mediów tym, że nie udzielają się publicznie, nie wywołują skandali, nie piszą bloga, nie tańczą z gwiazdami, a nawet niczego nie reklamują.