• Oto wiadomość wywołująca uśmiech na ustach i jasność w duszy. Z funkcji redaktora naczelnego brukowca „Fakt” odwołany został Grzegorz Jankowski, człowiek z zasadami na miarę potrzeb. Podobno Jankowski był za blisko z Niemcami, co mnie wcale nie dziwi, bo jak uczy historia, część Polaków tak ma.
• Do finału dotarł kolejny sezon widowiska o słowiańskiej nazwie „X Factor”. Jak było do przewidzenia, wygrał uliczny grajek i wokalista z Ukrainy Artem Furman. Co prawda, w pierwszym odcinku koncertów finałowych społeczeństwo chciało się go pozbyć, ale jak tylko widzowie dowiedzieli się, że Ukraina to tam, gdzie Majdan i strzelanina, to od razu zaczął lepiej śpiewać.
• Najlepszym filmem mijającego tygodnia okazał się obraz z Jackiem Braciakiem zatytułowany „Braciak na ostro”. Film dostępny jest w internecie i nawiązuje do najlepszych czasów kina akcji. W cztery minuty i czterdzieści sekund dowiadujemy się, kto z kim współżyje, w jakiej pozycji, homo czy hetero, czy świadomie, czy też nie, i dlaczego to jest ZUS.
• Pierwszy sezon widowiska krawieckiego pod kryptonimem „Project Runway” też jest już historią. Program nie rozbudził w widowni histerycznych uczuć i reakcji, ale może przy użyciu maszyny do szycia i agrafek to trudne zadanie. Program wygrał Kuba Bartnik, który obiecał swemu ojcu, że nie wybzyka nikogo w programie. Niestety, jego finałowi rywale mogą mieć inne odczucia.
• Do mety dotarł szczęśliwie kolejny efektowny show zatytułowany rodzinnie „Bitwa o dom”. W pojedynku na urządzanie, dekorowanie i organizowanie wygrał bezdomny pediatra Łukasz Durajski. Według nieoficjalnych doniesień prawdziwą laureatką okazała się prowadząca Małgorzata Rozenek, bo to jej ostatnio udało się podbić najwięcej cudzych domów.
• Ze wszystkich talent show, reality show oraz innych show najpiękniejszym wynikiem pochwalić się mogą ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego. Wyborca, choć nieliczny, okazał się czujny i nie obsadził w roli fabrykantów europejskiego prawa ani Tomka Adamka, ani Otylii Jędrzejczak, ani tej pani prezes z ustami. Wybrano za to jednego komika, ale cytując jego słowa o ks. Popiełuszce – to był wypadek przy pracy.
• Bohaterką minionego tygodnia została nieznana wcześniej Marysia Sokołowska, lat 17. Marysia nazwała premiera Tuska zdrajcą, co uczyniło z niej gwiazdę mediów. Okazało się, że Marysia jest szafiarką, czyli zna się na modzie, ale też wie, że Żydzi rozpijali Polaków, gazociąg wybudowali Ribbentrop z Mołotowem, a homoseksualizm to choroba. Podobno Rafał Ziemkiewicz już zaproponował adopcję.
• To jest news miesiąca. Amerykańscy producenci filmów porno złożyli propozycje współpracy Natalii Siwiec. Cała Polska wzięła głęboki oddech, ale szanse są nikłe. Natalia chce zagrać w czymś dłuższym.
• Na kilka chwil w minionym tygodniu aktorka Marysia Seweryn uchyliła słynną „Puszkę z Pandorą”. Córka Krystyny Jandy wyznała, że w środowisku aktorskim mnóstwo jest osób, które piją i ćpają, żeby móc w ogóle wychodzić na scenę. Moim zdaniem to nie problem. Gorzej będzie, jeśli publiczność zacznie pić i ćpać, żeby w ogóle móc przyjść do teatru.
• Telewizja BBC Lifestyle przebadała Polaków pod kątem najbardziej atrakcyjnych ze względu na wygląd krajowych celebrytów. Wyniki nie są zaskakujące. Wygrała Małgosia Socha i Robert Lewandowski. On jest znany z tego, że ma efektowne ciało i czasem dobrze gra, a ona z tego samego.
• Ciekawe, dla kogo to jest dobra wiadomość. Sieć handlowa Biedronka przedłużyła na kolejne cztery lata umowę sponsorską z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Czyli dalej będą wspierać polską kadrę narodową. Od 2012 r. Biedronka ma zmienione logo. Czerwony nosek i szerszy uśmiech. To pierwsze to na cześć działaczy.