Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Wszelkie znaki na niebie

Z życia sfer

Trwa dyskusja, czy zwycięstwo wyborcze Andrzeja Dudy było czy nie było wynikiem ingerencji boskiej w sprawy polskie.

Przeważa opinia, że było, bo nastąpiło w dniu Zesłania Ducha Świętego, co nie mogło być przypadkiem. Zresztą Andrzej Duda osobiście rozwiał wątpliwości, ratując porwaną przez wiatr hostię, co nawet sceptycy odebrali jako czytelny znak, że Bóg namaścił Dudę na mesjasza mającego odnowić, a może i zbawić Polskę.

Trzeba się z tym zgodzić, zwłaszcza że brak jakichkolwiek znaków wskazujących na to, że Bóg Dudy nie namaścił albo namaścił go przez pomyłkę. Jeśli można mieć w tej sprawie wątpliwości, to tylko takie, że do tej pory na zbawiciela był namaszczony Jarosław Kaczyński. Ten jednak zaczął ostatnio dawać czytelne znaki, że woli zbawiać z tylnego siedzenia, a do pierwszego szeregu przesunął posłankę Szydło, która z kolei do niedawna w ogóle nie była w planie zbawienia uwzględniona, gdyż żadne znaki jej nie namaszczały ani na nią nie wskazywały.

Oczywiście jest pytanie, czy w europejskim kraju w XXI w. Bóg powinien mieszać się do polityki, dając jakieś znaki? Większość konstytucjonalistów twierdzi, że nie, bo ustawa zasadnicza tego nie przewiduje. Zresztą Polacy niewierzący mogą sobie dawania takich znaków nie życzyć, gdyż takie zachowanie obraża wyznawane przez nich wartości. Wprawdzie z wystąpień biskupów ci Polacy doskonale wiedzą, że Bóg popiera program PiS i prezydenta elekta Dudę, jednak uważają, że mógłby on sobie darować nachalne dawanie znaków w tej sprawie.

W „Rzeczpospolitej” czytam, że namaszczenie Andrzeja Dudy rozpaliło wielkie oczekiwania wobec jego osoby. Np. wielu Polaków zapragnęło, aby trzymał ich dzieci do chrztu w kościele. Gazeta przypomina, że przed wojną prezydent Mościcki zostawał ojcem chrzestnym każdego siódmego dziecka w rodzinie, z tym że moim zdaniem dzisiaj potrzeby są znacznie większe.

Polityka 25.2015 (3014) z dnia 16.06.2015; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Wszelkie znaki na niebie"
Reklama