Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

Filozof Marcin Król poproszony przez „Polskę” o ocenę ostatnich decyzji premier Ewy Kopacz: „Nie rozumiem, skąd taka reakcja, ponieważ tak naprawdę nic karygodnego w tych nagraniach nie padło. Poza wulgaryzmami. Jacyś kelnerzy nagrywają, ktoś to udostępnia, podobno pan Falenta. Kto to robi i po co – to wszystko jest dla mnie kompletnie niezrozumiałą historią. Jeśli ktoś uważa, że rozumie albo potrafi ocenić – podziwiam”.

Pojawiły się nieśmiałe pytania, czy PSL to dobry koalicjant PO na trudne czasy. Rzeczniczka Małgorzata Kidawa-Błońska oświadczyła natychmiast, że PSL „jest sprawdzonym i dobrym koalicjantem”. Dobitniej wolę dalszej współpracy dla dobra Polski wyraził ludowiec Eugeniusz Kłopotek: „Koalicja trwa i trwa mać”.

Jan Rulewski, legendarny działacz Solidarności, obecnie senator PO, zaskakująco w „Super Expressie”: „przez wiele lat byliśmy świadkami bezsensownej walki i wzajemnych oskarżeń. Od odpowiedzialności polityków zależy, czy uda się ten rów niechęci zakopać. Ja wierzę w nowy PO-PiS, uważam, że taka koalicja mogłaby dobrze służyć Polsce”.

Andrzej Drzycimski, były rzecznik prezydenta Lecha Wałęsy, który, jak pamiętamy, lubił pograć sobie w ping-ponga, do tej właśnie gry porównuje naszą scenę polityczną: „Tenis stołowy jest grą dostępną, w której każdy może spróbować swoich sił bez przygotowania. A więc mamy graczy PO i PiS oraz publiczność, która im kibicuje. Publiczność, patrząc na grających zawodników, w pewnym momencie też chce uczestniczyć w tym meczu, ale zawodnicy nie dopuszczają jej do stołu.

Polityka 25.2015 (3014) z dnia 16.06.2015; Polityka i obyczaje; s. 114
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama