Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Sprawdź, gdzie najmłodsi piesi mogą czuć się bezpiecznie – a gdzie nie

Na polskich drogach piesi giną coraz częściej. Również ci najmłodsi. W porównaniu z innymi krajami Europy sytuujemy się w czołówce właściwie wszystkich tragicznych statystyk.

Dane raportu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC), opublikowanego w czerwcu tego roku, nie przynoszą Polsce chluby. Na tle innych krajów Starego Kontynentu sytuujemy się bowiem w czołówce tragicznych statystyk. Dotyczy to w zasadzie każdej grupy wiekowej, choć osób najstarszych (65 plus) w szczególności.

W zeszłym roku piesi stanowili jedną trzecią wszystkich ofiar wypadków na naszych drogach. Kilka–kilkanaście osób (na milion mieszkańców) ledwo przekroczyło próg pełnoletności. Każdego roku ginie w Polsce 19 osób w wieku 15–24 lata – tu znów jesteśmy rekordzistami (gorzej jest tylko na Litwie, gdzie liczba ofiar przekracza 20).

Twarde dane statystyczne nie uwzględniają przy tym tak indywidualnych właściwości człowieka jak choćby wytrzymałość na urazy – precyzują eksperci raportu ETSC. Co tym bardziej dowodzi, że problem jest alarmujący.

Jak bardzo, widać na poniższych infografikach. Według wspomnianego raportu UE w ubiegłych latach ginęły średnio trzy osoby w wieku 0–15. W Polsce – niemal dwukrotnie więcej, podobnie na Węgrzech. Na Litwie ofiar w tym przedziale wiekowym jest nawet trzykrotnie więcej, w Rumunii – prawie pięciokrotnie.

.Karolina Żelazińska/Polityka.

(powiększ)

Najbezpieczniej jest w krajach skandynawskich, gdzie rocznie ginie maksymalnie jedna osoba w młodym wieku. Względnie spokojnie jest poza tym na drogach Holandii, we Włoszech i Szwecji. Stosowane w tych krajach rozwiązania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa pieszych uchodzą w Europie za wzorcowe (więcej: tutaj).

.Karolina Żelazińska/Polityka.

(powiększ)

Z policyjnych danych wynika, że w 2014 r. doszło w Polsce w sumie do 9106 wypadków. W 272 przypadkach ucierpiały dzieci w wieku 0–6, w blisko tysiącu – 7–14 lat. Wśród dzieci i nastolatków wskutek wypadków kilkadziesiąt osób zmarło i ponad dwa tysiące zostało rannych.

.Karolina Żelazińska/Polityka.

 (powiększ)

*

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną