Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Casus Barbara S.

Czy starsze kobiety powinny poddawać się in vitro? To źle zadane pytanie

huffting / Tumblr
Nie w tym rzecz, żeby wprowadzać limity wieku dla kobiet poddających się zabiegom. Matek 60+ wcale nie przybędzie.

Dawno nie było takiego poruszenia. Ma 60 lat, zrobiła in vitro, urodziła bliźniaki, a teraz nie ma ich za co utrzymać. Wbrew wrzawie, jaka się rozpętała, by na casus Barbara S. budować nowe ustawodawstwo dotyczące sztucznego zapłodnienia i wprowadzać limity wieku dla kobiet poddających się zabiegom – zapewne nie ma takiej potrzeby. Nie będzie wiele takich matek.

Prawdopodobieństwo udanej ciąży po 60. jest bliskie szansom na wygraną w totolotka. In vitro to nie cuda, a zaledwie medycyna.

Inną sprawą jest styk medycyny oraz ludzkich aspiracji – tych lekarskich i pacjenckich. W tym sensie casus Barbara S. jest zdarzeniem z tej samej kategorii, co przeszczep serca u pacjenta po 90. – którym chwalił się znany kardiochirurg. Z tej samej, co kolejne operacje plastyczne i zabiegi, pozwalające znanemu prezenterowi udawać, że ma o 30 lat mniej niż w metryce. A w pewnym sensie także z tej samej kategorii, co ambicje doktora Chazana, by ratować każdą ciążę, czyimkolwiek kosztem. Nie da się tych wszystkich ambicji sklasyfikować, opisać i umieścić w ustawach.

Może casus Barbara S. to cena, jaką płacimy za rozwój. I czasem na pewno warto tę cenę zapłacić. Żeby daleko nie szukać: bez wysiłków prof. Zbigniewa Religi i jego poprzedników, prof. Dziatkowiaka i prof. Molla, nie byłoby przeszczepów serca. Wszak pierwsi pacjenci umierali im na stołach.

Pozostaje pytane – w jakim kierunku ten rozwój i czym jest napędzany. Ale to akurat nie ma nic wspólnego z medycyną.

*

Więcej o późnych ciążach czytaj w tekście Elżbiety Turlej

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną