Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Ręka każąco-karząca

Urzędnicy w roli sędziów, kary bez procesów

Zdaniem rzecznika praw obywatelskich odebranie przez policję prawa jazdy z powodu przekroczenia prędkości jest niezgodne z konstytucją. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich odebranie przez policję prawa jazdy z powodu przekroczenia prędkości jest niezgodne z konstytucją. Piotr Jędzura / Reporter
Coraz częściej urzędnicy zabierają się za zastępowanie sędziów i wymierzają nam kary – nakazy, pozbawiając nas konstytucyjnego prawa do obrony i uczciwego procesu. I co dziwne, mało kogo to już oburza.
Drakońskie kary za ścięcie drzewa na swojej posesji bez zezwolenia zakwestionował Trybunał Konstytucyjny.Maciej Plewiński/Forum Drakońskie kary za ścięcie drzewa na swojej posesji bez zezwolenia zakwestionował Trybunał Konstytucyjny.

Burza przeszła ostatnio nad głową rzecznika praw obywatelskich, gdy do Trybunału Konstytucyjnego zaskarżył przepis, by policjanci zabierali, z automatu i od razu, prawo jazdy, gdy kierowca przekroczy o 50 km prędkość obowiązującą w danym miejscu. Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego KGP sprawiał wrażenie wręcz tym urażonego, tłumacząc, że chodzi przecież o bezpieczeństwo na drodze, o ratowanie życia ludzkiego, bo cóż jest od niego cenniejsze? I wyglądało na to, że przyklaskuje mu ogół społeczeństwa: komentarze były jednoznaczne. Nawet w swoim obozie, wśród ludzi z biura, rzecznik praw obywatelskich był w tej kwestii w nielicznej opozycji. – Słyszałem od kolegów argumenty typu: „a gdyby tak twoja córka szła tą drogą?”. Przecież to czysty populizm – denerwuje się dr Marcin Warchoł z Biura Rzecznika, który brał udział w opracowaniu wniosku do Trybunału. Dużo jeździ i widzi: pusta prosta droga, tabliczka teren zabudowany, ale tylko formalnie, gdyż w istocie teren przemysłowy, zero domów, żywej duszy, przedmieścia, środek nocy, a policjanci stoją z radarem i łapią. Co to ma wspólnego z poprawą bezpieczeństwa? Albo ustawiają się na wylotówce, równo 100 m przed tabliczką z końcem terenu zabudowanego, gdzie wiadomo, że kierowca już przyspiesza.

To polowanie, choć budzi wśród kierowców największe emocje, nie jest jednak istotą problemu. O niebo ważniejsze jest to, że – jak uważa rzecznik praw obywatelskich – przepis łamie za jednym zamachem kilka artykułów konstytucji, w tym prawo każdego obywatela do procesu. Do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przez niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. A to z kolei ma nierozerwalny związek z łamaniem zasady państwa prawa, ujętej w konstytucji wysoko, bo już w drugim jej artykule.

Polityka 44.2015 (3033) z dnia 27.10.2015; Społeczeństwo; s. 27
Oryginalny tytuł tekstu: "Ręka każąco-karząca"
Reklama