Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Dym nasz powszedni

Mafia tytoniowa ma się coraz lepiej

Papierosy skonfiskowane przemytnikom na polsko-rosyjskim przejściu granicznym w Bezledach. Papierosy skonfiskowane przemytnikom na polsko-rosyjskim przejściu granicznym w Bezledach. Wiktor Dąbkowski / Reporter
Państwo od lat przegrywa z mafią papierosową. PiS zapowiada uszczelnienie systemu podatkowego. No to niech pokaże, jak zabrać zyski nielegałom od tytoniu.
Nielegalnych papierosów przybywa. Na koniec roku prawdopodobnie będzie to już już jedna piąta wszystkich wypalonych przez Polaków.Thapakorn Tawornnurak/PantherMedia Nielegalnych papierosów przybywa. Na koniec roku prawdopodobnie będzie to już już jedna piąta wszystkich wypalonych przez Polaków.

Najłatwiej dopaść przygraniczne mrówki, targające po kilka sztang z fajkami. Ale to tylko 5 proc. przemytu. Trudniej się uporać ze zorganizowanym procederem, bo tu pracują fachowcy. Logistyka opracowana do perfekcji. Papierosy z przemytu wjeżdżają do Polski tirami, osobówkami, pociągami, a nawet samolotami i śmigłowcami. W kwietniu na Ukrainie rozbił się An-2 (kukuruźnik), obaj piloci z zamojskiego aeroklubu zginęli na miejscu. We wraku znaleziono ładunek białoruskich papierosów. Kto wynajął pilotów do kontrabandy, nie ustalono.

Szefowie zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się przemytem, dystrybucją i nielegalną produkcją papierosów, pozostają w cieniu. Wpadają płotki, czyli robotnicy nikotynowego kartelu. Mają to wkalkulowane w koszta. Zagrożenie karą nikogo nie odstrasza, bo z paragrafów karnoskarbowych i ustawy o własności przemysłowej (podrabianie znaków towarowych) przewidziano dość łagodne sankcje.

W 2014 r. za podrabianie papierosów w nielegalnych fabrykach skazano łącznie 589 osób, czyli o 12 proc. mniej niż w 2013. Nałożone grzywny przeważnie nie przekraczały 1 tys. zł, kary więzienia orzeczono w zawieszeniu dla 115 oskarżonych, a 118 osób pozbawiono wolności, ale raczej symbolicznie, od dwóch miesięcy do roku.

Polityka 46.2015 (3035) z dnia 08.11.2015; Społeczeństwo; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Dym nasz powszedni"
Reklama