Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

...nei Fiori ****

Adres: Warszawa, ul. Dąbrowskiego 69

Jadąc Al. Niepodległości w głąb Mokotowa - nie można nie zauważyć przy ul. Dąbrowskiego przeszklonego pawilonu z dużym szyldem: ...nei Fiori. I rzeczywiście jesteśmy... w kwiatach. W pawilonie mieści się kwiaciarnia, ale jej drugą część stanowi sympatyczna restauracyjka.

Niewielka salka z kilkoma stolikami i skromnym barem sałatkowym. Woń kwiatów miesza się z zapachem potraw. Meble proste i wygodne, zastawa w dobrym guście. W godzinach obiadowych spory ruch. Karta dość bogata. Można też zamówić zestaw lunchowy, co jest wskazane dla osób mających mało czasu. Na dania zamówione trzeba bowiem cierpliwie poczekać 15 albo i więcej minut. To znaczy tyle, ile zajmuje ugotowanie makaronu. Gdyby było krócej, znaczyłoby, że kucharz makaron tylko podgrzewa i wówczas najlepiej lokal opuścić.

Odczekaliśmy więc swoje, ale naprawdę było warto. Lekko karmelizowane wątróbki drobiowe (25 zł) z liściem sałaty, cienkimi podsmażonymi plasterkami jabłek i takimiż kartoflami, dyskretnie skropione alkoholem stanowiły dobrą zapowiedź umiejętności kucharza. Szpinak z serem (20 zł) położony na grzankach, uprzednio umoczonych w rozbitym jajku, nie ustępował wątróbkom. Dla spróbowania zamówiliśmy jedną porcję makaronu penne w sosie łososiowym (32 zł), który z pełnym przekonaniem polecamy. Świetna też była olbrzymia porcja sałatki tajskiej (25 zł), czyli dobrze przyprawionych nowalijek.

Z dań głównych wybraliśmy solę zapiekaną w cienkim chrupiącym cieście ryżowym (38 zł), z bardzo dobrym sosem. Ryba była soczysta – znakomita. Cztery nieduże kotleciki cielęce (38 zł), każdy z kostką, były idealnie usmażone, co tylko na pozór wydaje się łatwe.

Oto zjedliśmy godny polecenia obiad.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną