Agnieszka Holland na Krakowskim Przedmieściu. Wymowne zdjęcie z wigilii kolejnej miesięcznicy
Już dzień przed 88. miesięcznicą smoleńską na Krakowskim Przedmieściu pojawiły się samochody policyjne i barierki, którymi wygrodzono Pałac Prezydencki. A za barierkami stanęli policjanci, których jedynym zadaniem jest pilnowanie tych barierek.
Podobnie jak w poprzednich miesiącach wiele wskazuje na to, że oprócz zwolenników PiS na Krakowskim Przedmieściu pojawią się także kontrmanifestanci. Udział w antyrządowym proteście zapowiadają Obywatele RP, którzy dwa miesiące temu chcieli zablokować marsz, lecz zostali brutalni wyniesieni przez policję.
W wieczór poprzedzający miesięcznicę na placu Zamkowym pojawiła się Agnieszka Holland. Chciała okazać swoją solidarność z kontrprotestującymi. Na miejscu spotkała Stowarzyszenie Obywatele Solidarnie w Akcji, które mimo legalnie zgłoszonego zgromadzenia przed Pałacem Prezydenckim, nie zostało wpuszczone na teren zgromadzenia. Na miejscu doszło do szarpaniny.
Agnieszka Holland próbowała rozmawiać z policją (ale, jak przyznała to zabawa w „głuchy telefon”) i tłumaczyć anglojęzycznym turystom, co dzieje się w jednej z najbardziej reprezentatywnych części Warszawy. „Pan Kaczyński, który rządzi krajem, organizuje co miesiąc coś w rodzaju nienawistnych uroczystości z okazji śmierci swego brata” – mówiła.
Powstało wtedy jedno z najbardziej wymownych zdjęć, nieoczekiwany symbol tego, co jak władza widzi obywateli i jak się od nich odgradza. Jego autorką jest Marta Bogdanowicz, która po prostu wyszła na wieczorny spacer z aparatem.
Przypomnijmy, że podczas ostatniej, lipcowej, miesięcznicy nad bezpieczeństwem uczestników miesięcznicy i kontrmiesięcznicy czuwało 2482 funkcjonariuszy policji. Koszty zabezpieczenia tego wydarzenia to dokładnie 758 932 zł i 54 gr.
Pełna rozmowa Agnieszki Holland z zagranicznymi turystami jest do obejrzenia na Facebooku: