Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Prognosta pogody: Gdyby system był skuteczniejszy, nawałnice nie byłyby tak dotkliwe

Zniszczenia po nawałnicy w Sternowie Zniszczenia po nawałnicy w Sternowie Bartosz Banka / Agencja Gazeta
Potrzebujemy systemu, w którym informacje o burzach dotrą do wszystkich – uważa Tomasz Machowski ze Stowarzyszenia Skywarn Polska – Polscy Łowcy Burz.

Agata Szczerbiak: – W wyniku ostatniej nawałnicy zginęło 6 osób, 52 zostały ranne. W niektórych regionach zniszczenia są tak ogromne, że mieszkańcy apelują o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Czy musiało dojść do tak wielkich szkód? Czy można było temu zapobiec?
Tomasz Machowski: – Być może, gdyby system ostrzegawczy był inaczej skonstruowany.

Czyli jak?
Na razie funkcjonuje to tak, że IMiGW wydaje ostrzeżenia meteorologiczne obejmujące całe województwa, i robi to z dużym wyprzedzeniem. A duża część burz to zjawiska o charakterze lokalnym. Przy ostrzeżeniach o dużym zasięgu połowa zamieszkałych w regionie osób odbierze komunikat meteorologiczny jako taki, który się nie sprawdzi, bo ostatecznie burze pojawią się tylko w kilku miastach województwa.

Czyli jeśli minister spraw wewnętrznych, który pojechał na miejsce największych strat kilka dni po wydarzeniu, mówi, że system zadziałał, mimo że szkody były ogromne, to właściwie ma rację, bo pojawiły się ostrzeżenia?
Tak, IMiGW wydało ostrzeżenia tego dnia.

Więc na czym polega problem? Umiemy przewidywać z odpowiednią precyzją takie zjawiska atmosferyczne, ale nie docieramy z tą wiedzą do ludzi?
Da się ostrzec ludzi przed tego typu zjawiskami, ale żeby ostrzeżenie było skuteczne, musi być wydane dla regionu, w którym do nich dojdzie, niekoniecznie pokrywając się z granicami administracyjnymi, z informacją, jak gwałtowne będą oraz stosunkowo krótko przed ich nadejściem. Taki komunikat, wydawany na podstawie bieżących obserwacji, będzie dokładny. Jeśli natomiast wydajemy ostrzeżenia dzień wcześniej, z samego rana, są one mniej trafne.

Ale jak ten komunikat ma dotrzeć do ludzi, którzy powinni zabezpieczyć się przed tym, co się wydarzy?

Reklama