Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Zbrodnia niedoskonała?

Zabójstwo Jaroszewiczów: sprawa wciąż nierozwikłana

Podczas procesu przeciwko grupie Faszysty wspomagano się wykrywaczem kłamstw. Oskarżeni o mord na Jaroszewiczach zostali jednak uniewinnieni. Podczas procesu przeciwko grupie Faszysty wspomagano się wykrywaczem kłamstw. Oskarżeni o mord na Jaroszewiczach zostali jednak uniewinnieni. Adam Urbanek/CAF / PAP
Minister Zbigniew Ziobro obwieścił niebywały sukces: mamy sprawców zabójstwa Alicji Solskiej i Piotra Jaroszewicza. Czy faktycznie zagadka zbrodni sprzed 26 lat została wreszcie rozwikłana?
Były premier PRL Piotr Jaroszewicz z żoną Alicją na promocji książki Edwarda Gierka, Warszawa, 1992 r.Zbigniew Matuszewski/PAP Były premier PRL Piotr Jaroszewicz z żoną Alicją na promocji książki Edwarda Gierka, Warszawa, 1992 r.

Minister ujawnił, że dwóch z trzech podejrzanych przyznało się do winy. To powinno rozwiewać wszelkie wątpliwości, ale wiemy doskonale, że można się przyznać i „przyznać”. Właśnie po 18 latach w więzieniu wyszedł na wolność Tomasz Komenda, bo prokuratura doszła do wniosku, że skazano niewinnego. Siedział za gwałt i brutalne morderstwo, a w śledztwie przyznał się, że feralnej nocy był na miejscu zbrodni i uprawiał seks z dziewczyną. Podczas rozprawy sądowej zaprzeczył, na komendzie bili go policjanci, zeznanie wymuszono siłą. Przyznanie się samo w sobie nie jest dowodem przesądzającym. Musi być potwierdzone innymi. Dlatego w sprawie zabójstwa byłego premiera z czasów PRL i jego żony, mimo ostatnich rewelacji, wciąż więcej pytań niż odpowiedzi.

W styczniu 2018 r. zatrzymano w Radomiu Dariusza S. Miał uczestniczyć w grupie z Krakowa dokonującej porwań, m.in. 10-letniego chłopca i 76-letniego biznesmena w 2013 r. To właśnie ten 61-latek z Radomia – według krakowskich prokuratorów – składając wyjaśnienia do sprawy porwań, sam z siebie zaproponował, że ujawni mroczną tajemnicę z przeszłości. Wraz z dwoma innymi mężczyznami Robertem S. i Marcinem B. włamał się w Aninie do willi Alicji i Piotra Jaroszewiczów. Według prokuratorów przekonująco opisał szczegóły, a więc zapewne opowiedział, jak wyglądało wnętrze, co ukradziono i kto zabił byłego premiera i jego żonę – ale tego prokuratura na razie nie ujawniła.

Przeprowadzono wizję lokalną, która, jak twierdzi prokuratura, potwierdziła wyjaśnienia złożone przez Dariusza S. W marcu zatrzymano Roberta S. i Marcina B. Jeden z nich przyznał się do udziału w tym napadzie, drugi zaprzeczył i odmówił wyjaśnień. Obaj zostali przez sąd aresztowani, na razie na 3 miesiące. Nie ujawniono, który z nich się przyznał.

Polityka 12.2018 (3153) z dnia 20.03.2018; Społeczeństwo; s. 30
Oryginalny tytuł tekstu: "Zbrodnia niedoskonała?"
Reklama