Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Wielka Polska Wielodzietna

Projekt: Rodzina Wielodzietna

« м Ħ ж » / Flickr CC by 2.0
Konsekwentnie i z rozmachem PiS zmienia nie tylko politykę prorodzinną, ale i polską rodzinę. Ale czy uczyni z rodzin wielodzietnych wzór do naśladowania?
Co czwarta rodzina wychowująca co najmniej czworo dzieci ma dochód na głowę poniżej 500 zł. To granica nędzy.Wassiliy/PantherMedia Co czwarta rodzina wychowująca co najmniej czworo dzieci ma dochód na głowę poniżej 500 zł. To granica nędzy.

„Nie ma Polska większego dobra niż polskie matki. Podziękowania dla Was za to, że jesteście, że zawsze byłyście, i za to, że dzięki Wam Polska będzie trwała” – mówił Andrzej Duda, odznaczając Złotymi i Srebrnymi Krzyżami Zasługi matki „szczególnie zasłużone w wychowywaniu dzieci”. Kilkanaściorga dzieci. Wcześniej przyjął rodzinę i relikwie zmarłej w 1962 r. Joanny Beretty Molli, Włoszki, która mimo nowotworu nie przerwała ciąży, a później osierociła kilkoro dzieci. Została kanonizowana przez Jana Pawła II. Wreszcie prezydent uczestniczył (razem z wicepremier Szydło oraz kardynałem Dziwiszem) w chrzcie Zuzanny Nelec, 16. dziecka rodziny z Przeciszowa. Rodzina Nelców zaprosiła prezydenta, aby wyrazić swoją wdzięczność za „działanie na rzecz wspierania polityki prorodzinnej państwa”.

Zmiany w tej dziedzinie składają się na pewien wyraźny i szeroki projekt.

Gatunek ginący

– To dla mnie jasne, że nie jesteśmy specjalnie wyjątkowe i niepowtarzalne, i właściwie reprezentujemy wszystkie matki wielodzietne – mówi Anna Wardak, odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi, matka dziesięciorga dzieci. Odznaczenie trafiło do pudełka, w którym przechowuje się w domu cenne pamiątki. Janusz Wardak, mąż Anny, podkreśla, że oboje zawsze chcieli mieć dużą rodzinę i podejmuje się wymienienia wszystkich imion i wskazania wieku dzieci. A więc jest Jagusia 21 lat, Michał 19, Kasia 18, Małgosia 15, Marcin 14, Staś 12, Andrzejek 10, Rafałek 6, Józio 4, najmłodsza Jadzia – 2. – Podczas pierwszego, 27-godzinnego porodu mówiłam „nigdy więcej”, ale później już nie pamiętałam o bólu. Miałam poronienia, a jedno z dzieci zmarło w piątym miesiącu ciąży, ale tak naprawdę nie mam powodu do narzekań – mówi Anna.

Polityka 15.2018 (3156) z dnia 10.04.2018; Społeczeństwo; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Wielka Polska Wielodzietna"
Reklama