Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Pozyskiwanie nasienia a katolicyzm

Katolicyzm po prawie dwóch tysiącach lat nadal potrafi być innowacyjny. Katolicyzm po prawie dwóch tysiącach lat nadal potrafi być innowacyjny. rawpixel / Unsplash
Katolicyzm po prawie dwóch tysiącach lat nadal potrafi być innowacyjny.

Chrześcijanin powinien postępować po chrześcijańsku, dlatego nie dziwi mnie, że jedno z łódzkich centrów medycznych oferuje pacjentom „badanie nasienia zgodne z zasadami etyki chrześcijańskiej”. Łódzkie centrum zapewnia, że metodą chrześcijańską mogą oddać nasienie do badań wszyscy mężczyźni, którym nie odpowiadają metody antychrześcijańskie polegające na „samodzielnym stymulowaniu seksualnej przyjemności”.

Czytaj także: Jak dochodzi do zapłodnienia? Długa droga plemnika

Specjalna prezerwatywa

Zamiast tej kontrowersyjnej i uciążliwej metody centrum proponuje rozwiązanie w postaci specjalnej prezerwatywy pozwalającej zabezpieczyć nasienie „oddawane w trakcie aktu małżeńskiego”. Problem w tym, że zdaniem niektórych specjalistów metoda ta też nie jest z katolickiego punktu widzenia zupełnie bezpieczna, gdyż katolicyzm zabrania używania prezerwatyw.

Na szczęście z pomocą katolikom pospieszył portal Adonai, radząc, aby prezerwatywę przekłuć szpilką, co umożliwi jednocześnie uniknięcie grzechu, zapłodnienie oraz uzyskanie nasienia do badań.

Metoda nie jest tania

Rozwiązanie jest sprytne i pokazuje, że katolicyzm po prawie dwóch tysiącach lat nadal potrafi być innowacyjny i wbrew opiniom krytyków bez trudu znajduje nowoczesne rozwiązania problemów swoich wiernych. Niektórzy z nich mogą narzekać, że proponowana metoda nie jest tania, bo koszt specjalnej prezerwatywy to 20 zł, w dodatku po przekłuciu szpilką staje się ona zupełnie bezużyteczna, ale uważam, że nie są to wielkie pieniądze za możliwość bycia porządnym katolikiem. Tym, którzy uważają, że ich nie stać, pozostaje niestety tradycyjna ręczna stymulacja, którą, miejmy nadzieję, nie narażą się na ekskomunikę, oczywiście pod warunkiem że podczas tej stymulacji powstrzymają się od odczuwania jakiejkolwiek seksualnej przyjemności.

Czytaj także: Czy wiara chroni przed chorobą?

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną