Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Filipika posła Filipka

Sytuacja ("gwałtowność" w Samoobronie - przyp. red.) wzbudziła ostry moralny sprzeciw posła Filipka, który twierdzi, że nie jest wielbłądem, a posłem Łyżwińskim tym bardziej. Na konferencji prasowej otwarcie przyznał, że osobiście nikogo nie gwałcił.

Oskarżenia o to, że proponował współżycie jednej z ekspertek Samoobrony, odrzucił zręcznym argumentem, że gdyby znalazł się z tą panią na bezludnej wyspie, a od ich współżycia miałoby zależeć dalsze trwanie gatunku ludzkiego, to zdecydowałby, aby gatunek ten wyginął.

Poświęcanie lekką ręką naszego gatunku tylko dlatego, że nie ma się ochoty współżyć, to oczywiście partyjny egoizm i pięknoduchostwo, które o pośle Filipku świadczy jak najgorzej. Ale z drugiej strony, znając jego walory moralne i intelektualne, musimy przyznać, że byłaby to decyzja jedynie słuszna. Zachodzi obawa granicząca z pewnością, że ludzkość uratowana przez posła Filipka desperackim aktem współżycia, szybko zabrnęłaby w ślepy ewolucyjny zaułek, a może nawet stałaby się obiektem niewybrednych żartów w całym Wszechświecie.

Filipek gwałtom i gwałcicielom mówi stanowcze „nie”, zaznaczając, że ma na myśli także gwałcicieli politycznych, zmuszających do współżycia różne partie polityczne. O wielu aktach politycznego chędożenia poseł wie, nie wyklucza także, że ofiarą takiego odrażającego czynu padła obecnie jego partia. Winnych na razie nie wskaże, może jedynie powiedzieć, że taki poseł Mojzesowicz w swojej politycznej karierze nagwałcił się, ile wlezie, a ofiarami politycznej chuci tego pana padły kolejno: Samoobrona, PSL, PiS, a nawet Renata Beger.

Czy Samoobrona podniesie się po ciosie zadanym przez Anetę K.? Czołowe działaczki partii są w tej sprawie optymistkami, dając wyborcom partii promyk nadziei na przyszłość. Z nieskrywaną satysfakcją twierdzą, że „chłopy jeszcze mogą”, a ponieważ są kobietami, trzeba im wierzyć. Pytanie tylko, czy po tym wszystkim wyborcy też jeszcze będą mogli? 
 
 
Poprzednie odcinki
 
 

Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną