Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Po kiego Grzyba

Ważą się losy Jana Grzyba z „Plebanii”. Po tym, jak wyszło na jaw, że Grzyb to TW Damięcki, twórcy serialu chcą się go pozbyć.
Mają mu za złe, że ich oszukał, bo przecież napisali mu rolę sympatycznego człowieka – drobnego przedsiębiorcy, konesera piwa i kobiet – a on się z tej roli wyłamał i grał swoje. Chlał gorzałę, po pijaku Trabantem atakował tramwaje i donosił bezpiece na kolegów z teatru.

Po kiego grzyba nam ten Grzyb, zastanawiają się w TVP, próbując wymyślić dla niego jakiś możliwie czarny scenariusz. Być może niesłusznie. Może Grzyba nie trzeba wycinać, może lepiej go przewerbować, czyli odwrócić, żeby Grzyb donosił teraz telewizji publicznej na innych, np. na Nianię z TVN.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną