Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Na czym polega harcerz

W Związku Harcerstwa Polskiego rozpoczęła się debata o Prawie Harcerskim, a zwłaszcza o tym, ile harcerz może wypić
Powszechnie uważa się, że może dużo, ale nie powinien, a jeśli musi, to tylko kieliszek za zdrowie babci. Przed drugim kieliszkiem, zdaniem doświadczonych druhów, harcerz powinien zdjąć mundur i odpiąć harcerski krzyż, aby nie uchybić godności harcerza.

Debata w hufcach i chorągwiach ma odpowiedzieć na pytanie: jak sprawić, aby tradycyjne harcerskie wartości były nadal atrakcyjne i zrozumiałe dla młodych ludzi? Jak się okazuje, zakaz picia (i palenia) jest dla młodych zrozumiały, ale nie jest atrakcyjny i młodzi się z nim nie utożsamiają. Twierdzą, że jeśli na zbiórce się nie wypije i nie zapali, to co w takim razie robić? Zostaje seks, karty, podchody i naprawdę niewiele więcej. Tymczasem prawdziwy harcerz potrzebuje prawdziwych wyzwań i alkoholu od czasu do czasu spróbować musi choćby po to, żeby udowodnić sobie, że jest od niego silniejszy. Stąd propozycja, żeby zdanie o tym, że harcerz nie pije (i nie pali), w Prawie Harcerskim zastąpić zdaniem, że harcerz „jest wolny od nałogów”.

Inny problem nowoczesnego harcerza to problem postępowania po rycersku, którego prawo harcerskie bezwzględnie wymaga. Tymczasem zdaniem niektórych druhów rycerskość, zwłaszcza w kontekście średniowiecza, jest pojęciem niejednoznacznym. Rycerz jest postacią kontrowersyjną, odzianą w kilogramy żelastwa i ciężki hełm, przez który słabo słychać nowoczesny, jasny przekaz. Nie bardzo wiadomo, co ten rycerz chce nam dziś powiedzieć, po stronie jakich wartości stoi i czy nie są to przypadkiem wartości średniowieczne.

Młodym, powiadają doświadczeni harcmistrze, trzeba wytłumaczyć, jaki rycerz jest dziś krajowi potrzebny, że musi być to rycerz tolerancyjny, umiejący merytorycznie dyskutować, a nie jakiś zakuty łeb o wiadomo jakiej orientacji politycznej. Dlatego z hufców i chorągwi dobiegają postulaty, aby słowo „rycerski” zastąpić słowem „honorowy” lub „szlachetny”. I aby na słowie harcerza nie polegać już więcej jak na Zawiszy (lub innych politykach PiS), bo w ten sposób w końcu polegnie całe harcerstwo.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną