Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Spokojnie, to tylko bandyci

O tym, że CBA czai się wszędzie, przekonał się obywatel powiatu jasielskiego, który w sobotnią noc spokojnie podążał swoim maluchem, gdy nagle zajechał mu drogę Polonez.

Dwaj młodzi ludzie, którzy z niego wyskoczyli, przedstawili się jako funkcjonariusze CBA i rozpoczęli rutynowe przeszukiwanie zatrzymanego auta w celu znalezienia ukrytych tam narkotyków. Gdy przerażony kierowca Fiata 126p zażądał od nich legitymacji, jeden z mężczyzn przystawił mu do skroni broń, a drugi uderzył pięścią w twarz, co tylko upewniło zatrzymanego, że ma do czynienia z bezkompromisowymi funkcjonariuszami Biura. Po przeszukaniu auta i ubrania kierowcy, funkcjonariusze zatrzymali do dalszego śledztwa jego telefon komórkowy, a jemu samemu kazali odjechać. Zatrzymany dwa razy nie dał się prosić – szczęśliwy, że mimo precyzyjnie zaplanowanej akcji CBA nie znalazła u niego żadnych narkotyków, których zresztą i tak nie miał.

Pewne wątpliwości wzbudził u niego natomiast fakt, że mimo zabrania telefonu nie został przez funkcjonariuszy skuty kajdankami i zatrzymany na trzy miesiące do wyjaśnienia sprawy. Jeszcze większe podejrzenia wzbudził fakt nieobecności jakichkolwiek kamer filmujących zdarzenie. Zdezorientowany i zaniepokojony kierowca próbował sprawę wyjaśnić i na wszelki wypadek zawiadomił policję. Dziś, dzięki komendzie w Krośnie, wiemy już, że człowiek ten miał wielkie szczęście, gdyż napastnicy, w celu sparaliżowania swojej ofiary, jedynie straszyli, że są funkcjonariuszami CBA, w istocie zaś okazali się zaledwie zwykłymi bandytami, dokonującymi rutynowych operacji w powiecie jasielskim, za co obecnie grozi im do 12 lat więzienia. Tak więc tym razem sprawa zakończyła się happy endem, ale CBA lojalnie uprzedza, że nikomu nie jest w stanie dać gwarancji, że tak będzie zawsze.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną