Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Człowiek człowiekowi bliźnim

Donald Tusk obiecał, że zrobi wszystko, aby do kraju wróciło z zagranicy jak najwięcej Polaków. Jego idea spotkała się z nieoczekiwanym odzewem prałata Jankowskiego, który zainicjował w tej sprawie codzienne okolicznościowe modlitwy.

Ale ponieważ powrót wszystkich Polaków jest na razie niemożliwy choćby ze względów technicznych, prałat i ludzie z instytutu jego imienia modlą się o powrót chociaż jednego – biznesmena Ryszarda Krauze.

Pośród cnót biznesmena kapłan wylicza m.in. „niespotykaną w swojej skali w Polsce umiejętność dzielenia się z bliźnimi”. I nie kryje, że Ryszard Krauze już umiejętnie podzielił się z Instytutem im. ks. Henryka Jankowskiego, stając się jednym z jego strategicznych podmiotów partnerskich.

CBA i prokuratura liczą na to, że modlitwy zostaną wysłuchane.

Dzięki temu Ryszard Krauze miałby możliwość podzielenia się z bliźnimi z wymienionych instytucji niezbędnymi informacjami. Jak wiadomo, CBA i prokuratura chciałyby się dowiedzieć, czy Ryszard Krauze latem tego roku nie podzielił się przypadkiem z bliźnim Woszczerowiczem z Samoobrony wiadomością o akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa, którą to wiadomością podzielił się z kolei z nim minister Kaczmarek.

CBA ustaliło, że ten ostatni jest dobrym bliźnim Krauzego, chociaż na razie brak dowodów, że biznesmen się z nim dzielił. Sam Kaczmarek, którego skłonność do dzielenia się z bliźnimi nie jest duża, nie dzieli się informacjami na ten temat.

Bóg wie, czy Krauze z zagranicy powróci, ale my musimy się uzbroić w cierpliwość. Prokuratura liczy na to, że biznesmen wróci, bo w kraju ma on jeszcze dużo do podziału z bliźnimi. Prokuratura nie wyklucza, że jeśli Krauze nie wróci, to podzieli los Henryka Stokłosy, ściganego międzynarodowym listem gończym.

Polityka 44.2007 (2627) z dnia 03.11.2007; Fusy plusy i minusy; s. 119
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną