Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Co piszczy w stropie

Gabinet Donalda Tuska istnieje dopiero kilkanaście dni, ale już zaliczył pierwszy niewypał.

Znaleziono go w stropie kancelarii premiera, gdzie w spokoju sobie spoczywał – w każdym razie tak się niektórym zdaje. Ale w opinii zarówno specjalistów od uzbrojenia, jak i większości krytyków teatralnych o spokoju nie ma mowy, gdyż powszechnie wiadomo, że niewypał, pojawiający się w stropie w pierwszym akcie, w akcie trzecim musi wybuchnąć, rujnując cały gabinet.

Trwa ustalanie, kto, kiedy i dlaczego umieścił niewypał w stropie i z jak dużej armaty został on wystrzelony. PiS jak zwykle obwinia Niemców, po których zawsze można się spodziewać wszystkiego najgorszego. Zdaniem członków tej partii pocisk miał być wymierzony bezpośrednio w poprzedniego premiera Jarosława Kaczyńskiego przez określone koła, do dziś nie mogące pogodzić się z wynikami II wojny światowej i rosnącą rolą naszego kraju.

Nowy premier incydent po swojemu bagatelizuje, nie chcąc zaogniać stosunków z zachodnim sąsiadem dyskusjami o trudnej przeszłości, której symbolem jest znaleziony niewypał. Z zebranych przez ABW informacji wynika zresztą, że ludzie, którzy go tam umieścili, nie żyją.

Tak czy inaczej wielu obserwatorów uważa, że podłożenie pocisku w stropie kancelarii może oznaczać, że okres ochronny dla rządu Platformy minął i niewykluczone, że teraz ktoś będzie temu rządowi chciał podłożyć świnię.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną