Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Przeczytaj opinie o UE naukowców, ekspertów i polityków

Igor Chalupec, prezes zarządu ICENTIS:

Kryzys gospodarczy ujawnił rozbieżności w rodzinie europejskiej co do sposobów reakcji państw na jego pojawienie. Niekontrolowana pomoc publiczna, protekcjonizm, nacjonalizacja polityk wspólnotowych, ograniczanie konkurencji niosą zagrożenie zarówno dla funkcjonowania jednolitego rynku, jak i budowy wspólnoty społeczeństw europejskich. Mogą też wpłynąć na obniżenie długookresowej konkurencyjności gospodarczej i politycznej UE w relacji do USA i rosnących potęg azjatyckich (Chiny, Indie). Nowa agenda dla UE musi więc postawić sobie za cel - więcej, a nie mniej Europy!

Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu:
Unia Europejska nie jest równorzędnym partnerem w dialogu globalnych potęg, choć z uwagi na swój potencjał - powinna. Unia Europejska starzeje się w zastraszającym tempie, choć z uwagi na niewyczerpane do końca możliwości rozszerzania - nie musiałaby. Unia Europejska, osadzona na fundamentach wolnego przepływu ludzi, kapitału, towarów i usług, bywa w trudnych momentach protekcjonistyczna, choć stoi to w jaskrawej sprzeczności z zapisami traktatowymi. Unia musi się zmienić, bo tego wymaga interes Europejczyków i wolnego świata.

Prof. Michał Kleiber, prezes Polskiej Akademii Nauk: Europa musi twórczo pomnażać, a nie tylko zużywać nagromadzony przez wieki cywilizacyjny potencjał. W bieżącej polityce kluczowo ważne są w szczególności: promocja społecznej kreatywności i przedsiębiorczości, wolny przepływ wiedzy z poszanowaniem praw własności intelektualnej, ambicja stworzenia sieci najlepszych na świecie uniwersytetów i dbałość o wiodące instytucje kultury budujące europejska tożsamość - a wszystko to w warunkach przejrzystego i skutecznego prawa wspólnotowego.

 Prof. Roman Kuźniar, politolog i doradca szefa MON:
Wielkim wyzwaniem dla obywateli Unii jest utrzymanie wiary w wartość jej modelu rozwojowego i przekonania o jego cywilizacyjnym fundamencie. W praktyce wymaga to zdolności do jego obrony w wymiarze ekonomicznym, demograficznym i bezpieczeństwa. W każdym z tych wymiarów stoimy w obliczu presji, która w długookresowej perspektywie (20-30 lat) może doprowadzić do załamania wykształconego po II wojnie wzorca rozwojowego. Warto przy tym pamiętać o jego uniwersalnych walorach. Muszą one jednak przekonywać siłą przykładu, a nie nachalnego propagowania.

Dr Andrzej Olechowski, były minister finansów i były minister spraw zagranicznych:
W stosunkach międzynarodowych Europejczycy przywykli być „pasażerami na gapę", unikać odpowiedzialności za rozwiązanie konfliktów i problemów poza ich najbliższym sąsiedztwem. Możliwości kontynuowania takiego podejścia już się wyczerpały. Aby skutecznie odnieść się do nowych wielkich wyzwań, jak dialog strategiczny z Chinami, konieczność utrwalenia wspólnoty atlantyckiej czy groźba ponownego podziału naszego kontynentu na dwa konkurujące bloki, potrzebujemy wspólnej polityki zagranicznej i porozumienia w sprawie strategicznego spojrzenia na świat. Aby nie zagubić się w przyszłości, musimy przestać być Europejczykami, a stać się Europą.

Prof. dr hab. Adam Rotfeld, b. minister spraw zagranicznych:
Wartością raportu jest to, że Unia Europejska postrzegana jest jako nieustanny proces i zmiana, a nie spetryfikowane struktury, instytucje i procedury. W skali globalnej Unia jest udaną realizacją projektu, który uczynił z Europy najbardziej bezpieczny, stabilny i dostatni obszar świata. Warto tę prostą prawdę przypomnieć w przededniu 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej, która - podobnie jak pierwsza wielka wojna - wzięła swój początek w Europie.

Prof. Krzysztof Rybiński, Partner, Ernst&Young Polska:
Unia Europejska potrzebuje silnego przywództwa i wielkiego projektu, który zjednoczy Europejczyków: rozszerzenia strefy euro na wszystkie kraje UE w formule Big Bang w 2012 r. To wymaga odważnych decyzji politycznych od liderów Europy, bo dzisiejsze "techniczne" kryteria przyjmowania krajów do strefy euro są absurdalne, w sytuacji gdy większość członków strefy euro tych kryteriów nie spełnia (deficyt, dług publiczny) i nie zamierza spełniać przez najbliższe lata. Taka decyzja pozwoliłaby odebrać dolarowi status globalnej waluty rezerwowej, dzięki czemu Europa mogłaby uzyskiwać dochody z tzw. globalnej renty emisyjnej, czyli prawa do pozyskiwania kapitału od inwestorów z całego świata na bardzo korzystnych warunkach.

Aleksander Smolar, politolog i publicysta, prezes Fundacji Batorego:
Dziś jedynie wymiar integrującej się Europy może pozwolić nam na współkształtowanie historii, uczestniczenia w niej na równych z największymi prawach, abyśmy nie byli przedmiotem przypadkowej interakcji rożnych sił globalnych czy decyzji potęg na miarę XXI w.: USA, Chin, Indii. Wymaga to przezwyciężenia tendencji odśrodkowych, obronnych, które obecnie ujawniają sie w Unii Europejskiej, konieczne jest jej wewnętrzne umacnianie i poszerzenie o państwa, które tego pragną i spełniają unijne warunki; konieczne jest przezwyciężenie historycznego zmęczenia, tęsknoty za wielką europejską Szwajcarią.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną