Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Z zimną krwią

Inter Mediolan najlepszą drużyną Europy

Bayern się miotał, Inter dał lekcję skuteczności.

Inter ograł Bayern tak, jak wcześniej ograł Chelsea i Barcelonę – inne zespoły, nad których porywającym stylem i golami strzelanymi na zawołanie, zachwyty nie milkły. Dał się wyszumieć, wyszaleć, pozwolił rywalowi na przekonanie, że ten jest lepszy, bo dłużej utrzymuje się przy piłce i częściej wybija rzuty rożne, że gra toczy się na jego warunkach. Pułapka założona przez Inter jest stara jak futbol i wciąż zabójczo skuteczna. Stworzyć pozór zbytniego respektu przed rywalem, wciągnąć go na swoją połowę, związać siły i gdy tylko nadarzy się okazja, błyskawicznie ruszyć do ataku. W teorii futbolu występuje to pod nazwą gry z kontrataku. Do takiego pomysłu na grę mniej więcej od trzydziestu lat chętnie przyznaje się polska myśl trenerska, ale nie potrafi jej skutecznie użyć, bo nasi piłkarze za mało potrafią.

Gra z kontry to w założeniu broń słabszych. Ale oglądając mecze Interu tej wiosny w żadnym momencie nie można było odnieść wrażenia, że pozwolił sobie wejść na głowę z braku pomysłu na to, jak strzelić gola. Piłkarze Jose Mourinho urządzali demonstrację siły przez pewność, że każdy atak rozbiją w puch metodą, a nie przypadkiem. Wysyłali rywalom wiadomość: no chodźcie do nas, pokażcie, jacy jesteście mocni, zakręćcie naszymi obrońcami, jak tyloma wcześniej. A tamci szli, nacierali i nagle nadziewali się na zabójczą kontrę. Kilka sekund, trzy podania, gol – jak przy obu trafieniach Diego Milito w finale. I wtedy Inter mógł spytać nie tylko: kto tu jest mocny? Ale też: kto tu jest naiwny?

Żeby tak grać, trzeba mieć drużynę ze stali, a w niej wielkie indywidualności. Skały na środku obrony, jak Walter Samuel, Javier Zanetti i Lucio. Ludzi o czterech płucach, jak Maicon i Goran Pandev. Profesora od przeszkadzania, jak Esteban Cambiasso. Wizjonera o precyzji chirurga, jak Wesley Sneijder. Napastnika, który każde pół okazji zamieni na gola, jak Milito. I wreszcie przewodnika stada, jak Mourinho. W Interze każdy człowiek jest na właściwym miejscu, a drużyna – kompletna.

Pytanie na nowy sezon: ile ze zwycięskiego Interu zostanie, gdy zabraknie Mourinho, którego odejście do Realu Madryt jest niemal pewne.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną