Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Mumie celebrytki

Egipt odkrywa nowe skarby

Główna atrakcja Kairu: przedstawienie Główna atrakcja Kairu: przedstawienie "Światło i dźwięk" pod sfinksem. risastla / Flickr CC by SA
Egipt, najczęściej wybierane przez Polaków miejsce urlopowe, to jeden z najbogatszych w zabytki krajów świata. Turysta jadący tam z wycieczką biura podróży ma jednak niewielkie szanse, by je naprawdę zobaczyć.
risastla/Flickr CC by SA

Egipt kojarzy się nam przede wszystkim z wypoczynkiem – w zasadzie z plażą i nurkowaniem, a zwiedzanie bywa w programie. To trochę zrozumiałe, gdyż podróż nad Nil z miejscowości nadmorskich jest długa i męcząca (z Hurghady do Kairu jest ok. 500 km, a z Kairu do Luksoru 750 km). Potem czekają turystę kolejne przeszkody – kontemplację piękna starożytnych budowli uniemożliwia napięty plan wycieczki, a ponieważ wszyscy zwiedzają w tym samym czasie, po świątyniach i grobowcach chodzimy w straszliwym tłumie i ścisku. Jeśli jeszcze ktoś trafił do Egiptu w środku lata, to okrutny upał odbiera ochotę na podziwianie zabytków.

We wrześniu może być jeszcze gorąco, ale jesień to doskonały czas na wyjazd nad Nil, tym bardziej że Egipcjanie mają turystom coraz więcej do zaoferowania. Zresztą być w Egipcie i nie zobaczyć piramid, to jak wycieczka do Rzymu – bez papieża. Tak przynajmniej uważają Polacy. – Około 70 proc. polskich turystów, którzy wyjechali z nami do Egiptu, wybrało wycieczki objazdowe albo fakultatywne. Do naszych rezydentów zawsze ustawia się największa kolejka osób, które chcą zwiedzać zabytki – mówi Piotr Czorniej, dyrektor marketingu i technologii Exim Tours, biura specjalizującego się w wycieczkach do Egiptu, z którym w zeszłym roku wyjechało aż 55 tys. Polaków.

Ostatni, kryzysowy rok nie był dla turystyki łaskawy. Również w Egipcie. Według statystyk umieszczonych na stronie Instytutu Turystyki, w 2009 r. pojechało tam 11,9 mln osób – mniej niż w rekordowym 2008 r., gdy odwiedziło go 12,3 mln. Spadek ten nie dotyczy Polaków – w tych latach wybrało się nad Nil ok. 250 tys. i wszystko wskazuje na to, że i w tym roku będzie podobnie. Egipcjanie wkładają mnóstwo wysiłku i pieniędzy, by wyciągnąć turystów z miejscowości wypoczynkowych nad Nil.

Polityka 35.2010 (2771) z dnia 28.08.2010; Ludzie i obyczaje; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Mumie celebrytki"
Reklama