Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Demokracja na sposób chiński

Plac Tiananmen w Pekinie Plac Tiananmen w Pekinie eastisrelative / Flickr CC by SA

1913 – Pierwsze i jak dotąd jedyne wolne wybory do parlamentu w Chinach kontynentalnych.

1980 – Wraz z demontażem maoistowskich komun ludowych na wsi w Chinach powstają spontanicznie komitety wioskowe. Ich członkowie – zgodnie z przepisami z 1987 i 1998 r. – są wybierani w bezpośrednich wyborach. Uczciwość lokalnych elekcji wciąż pozostawia wiele do życzenia, ale w Chinach to właśnie one są najbliższe ideałom demokracji. O obsadzie wyższych szczebli władzy decyduje bowiem partia komunistyczna.

1987 – Tajwan i Korea Płd. wchodzą na drogę demokracji. To potężny cios w stary argument, że zachodni ustrój nie pasuje do dalekowschodnich realiów (demokracja w Japonii jest starsza, ale zaprowadzili ją tam Amerykanie). Przykład Tajwanu i Korei zainspirował w Chinach serię wolnościowych wystąpień, którym kres położyła masakra studentów w Pekinie.

1997 – Pod władzę Chin wraca Hongkong, kukułcze jajo Brytyjczyków – na kilka lat przed oddaniem tej kolonii Londyn postanawia zaprowadzić w niej demokrację.

Zachowując własny ustrój i autonomię (zagwarantowaną do 2047 r.), Hongkong nadal pozostaje w Chinach ostoją wolności. 

2008 – Igrzyska w Pekinie wzbudzają burzliwą dyskusję o przyszłości Chin. Pesymiści mówią, że olimpiada konserwuje rządy komunistów. Optymiści – że zmusi władze do reform. Mecz wciąż pozostaje nierozstrzygnięty, ale jak na razie wygrywają pesymiści.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną