Ma 40 lat, jest obywatelem amerykańskim jemeńskiego pochodzenia i słynie z żarliwych pogadanek internetowych, w których zagrzewa do dżihadu. Ale wywiad USA tropi go z innego powodu: Aulaki ma na koncie kilka spisków, które weszły w fazę realizacji, nawet jeśli same zamachy okazały się nieudane.
To on miał stać za próbą wysadzenia samolotu nad Detroit (bomba ukryta w spodniach młodego Nigeryjczyka nie zadziałała), próbą wysadzenia samochodu pułapki na nowojorskim Times Square (ładunek miał błąd konstrukcyjny) oraz niedawną próbą umieszczenia bomby w przesyłce na pokładzie samolotu firmy przewozowej (ładunek został odnaleziony).
Aulaki utrzymywał też kontakty z przyszłymi porywaczami samolotów z 11 września 2001 r. Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych nauczał w meczecie, w którym modlił się major US Army Nidal Malik Hasan, który w 2009 r. dokonał masakry amerykańskich żołnierzy w Fort Hood w Teksasie. Po tamtym ataku Barack Obama wpisał Aulakiego na listę osób, które amerykański wywiad ma schwytać lub zabić, czyniąc go pierwszym obywatelem USA, który może zostać zamordowany przez CIA w majestacie prawa.