Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Publicyści Polityki o tragedii w Norwegii

Norwegia opłakuje ofiary tragedii. Norwegia opłakuje ofiary tragedii. Wolfgang Rattay/Reuters / Forum
Piątkowy zamach w dzielnicy rządowej i masowy mord na wyspie Utøya, za którym stoi skrajnie prawicowy fanatyk zwrócił ponownie uwagę na problem polityki wielokulturowości.

W opublikowanym w Internecie 1500-stronnicowym manifeście "2083. Europejska Deklaracja Niepodległości" Anders Behring Breivik pisze przede wszystkim o wojnie ras i problemie imigrantów w Europie. Według medialnych doniesień dokument zawiera obszerne fragmenty napisane przez Teda Kaczyńskiego, nazywanego Unabomberem, który przez kilkanaście lat terroryzował Amerykanów wysyłając paczki zawierające bomby. To na nim miał wzorować się norweski zamachowiec.

Sam Brevik w swoim manifeście - obszernie cytowanym przez media - pisze tak o wielokulturowości i tym, co nazywa "marksizm kulturowy": "Jednym z najszybciej rozprzestrzeniającego się na nasz świat szaleństwa jest wielokulturowość, więc dyskusja na temat psychologii wielokulturowości może posłużyć jako wprowadzenie do dyskusji na temat problemów współczesnego społeczeństwa w ogóle.

Czym jednak jest wielokulturowość i marksizm kulturowy? Ruch ten jest podzielony i nie jest do końca jasne, kto właściwie powinien być określany mianem marksisty kulturowego. Kiedy mówimy o wielokulturowości, mamy na myśli głównie socjalistów, kolektywistów, osoby "politycznie poprawne", feministki, działaczy na rzecz gejów i niepełnosprawnych, aktywistów na rzecz praw zwierząt, i tym podobnych.

Nie każdy, kto jest powiązany z którymś z tych ruchów jest marksistą kulturowym. To, co staramy się uzyskać przez omawianie marksizmu kulturowego to nie tyle ruch czy ideologia, co typ psychologiczny, czy raczej zbiór powiązanych typów."

Według Daniela Passenta, który na swoim blogu zwraca uwagę na problem przyszłości polityki multi-kulti w Ameryce i w Europie, mamy dziś Europę nie tylko wielonarodową, ale i wieloetniczną, a to zdaniem publicysty Polityki budzi "coraz większe niezadowolenie białej, chrześcijańskiej większości". Na scenie politycznej oznacza to wzrost nacjonalizmu, ksenofobii, rasizmu i partii politycznych, które są tego wyrazem. Największy sprzeciw notujemy tam, gdzie polityka multi-kulti była największa, czyli w Skandynawii, w Niemczech i we Francji - pisze Passent.

Na problem fanatyzmu zwraca uwagę w swoim komentarzu Adam Szostkiewicz. "Zamachy norweskie przypominają Europie, że zabijać przypadkowych niewinnych ludzi potrafią nie tylko radykalni islamiści, lecz także „obrońcy cywilizacji białego człowieka”. Dorobią sobie usprawiedliwienie dla zbrodni z realnych konfliktów i problemów wynikających z tego, jak wygląda dziś nasz kontynent" - pisze publicysta. Według niego rządy demokratyczne różnie radzą sobie z tymi multikulturowymi wyzwaniami.

Zdaniem Daniela Passenta bogate kraje nie mogą już uwolnić się od mniejszości etnicznych, w Stanach Zjednoczonych Latynosi stanowią już największą mniejszość i wkrótce staną się większością,  w Europie przybywa muzułmanów, którzy skupiają na sobie wrogość nienawistników, tak jak kiedyś Żydzi. Zdaniem publicysty "obok terroryzmu rodem z państw islamskich, powraca terroryzm rasy wyższej, etnicznie czystych blondynów". Dlatego, według Daniela Passenta skutkiem będzie wzrost napięcia, zaostrzenie przepisów imigracyjnych, kryzys państwa dobrobytu, które „rozpieszczało” imigrantów.

O aktywności skandynawskiej prawicy, często jawnie faszystowskiej, choć nielicznej pisze z kolei w swoim komentarzu Jędrzej Winiecki: "Ma wielu żarliwych wyznawców, przeciwników przyjmowania i integracji imigrantów, którzy zdaniem faszyzujących Norwegów, Szwedów, Duńczyków, burzą tradycyjny porządek, niszczą prawdziwą norweskość, szwedzkość czy duńskość".

Czytaj więcej na blogu Daniela Passenta >>

Komentarze po tragedii w Norwegii: Adama Szostkiewicza oraz Jędrzeja Winieckiego

http://passent.blog.polityka.pl/2011/07/24/wulkan-multi-kulti/
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną