Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Rajoy–Merkel 1:0

Pomoc dla hiszpańskich banków

Do 100 mld euro otrzyma Hiszpania na uzupełnienie braków kapitałowych w swoich bankach. Dokładną kwotę pomocy poznamy pod koniec tygodnia, gdy zakończy się audyt hiszpańskiego sektora finansowego.

To pierwszy częściowy bailout w strefie euro – pieniądze pójdą na ratowanie banków, a nie rządu, jak to miało miejsce w Grecji, Irlandii i Portugalii. Sama Hiszpania pozostaje w pełni wypłacalna i będzie dalej pożyczać pieniądze na rynku obligacji. To zwycięstwo dla euro – stwierdził premier Mariano Rajoy przed odlotem na pierwszy mecz swojej reprezentacji w Gdańsku.

Mecz z Włochami skończył się remisem, ale Rajoy wygrał z Angelą Merkel – dostał pomoc bez drakońskiego planu oszczędnościowego, który wykoleiłby jego rząd i pogłębił i tak dotkliwą recesję. Nade wszystko Hiszpania uniknie losu Irlandii, gdzie rząd udzielił bankom nieograniczonych gwarancji, po czym musiał zasilić je równowartością 30 proc. PKB kraju, co spowodowało eksplozję budżetu i bankructwo. Tym razem pomoc przychodzi przed, a nie po katastrofie, a pieniądze popłyną bezpośrednio do hiszpańskiego funduszu restrukturyzacji banków, więc Rajoy nie będzie musiał na gwałt ciąć kolejnych wydatków.

Czy to oznacza, że strefa euro wygrywa z kryzysem? Pierwszy raz zareagowała w porę i stanowczo, ale jej kłopoty bynajmniej się nie skończyły. Ocalenie Hiszpanii może spowodować recydywę Grecji, a ściślej zwycięstwo radykalnie lewicowej partii Syriza w niedzielnych wyborach do parlamentu. Ugrupowanie od miesięcy żąda renegocjacji bailoutu, a sukces Rajoya pokazuje, że można ugrać z Merkel łagodniejsze warunki. Drobna różnica polega tylko na tym, że Hiszpania sama przepisała sobie cięcia, przed którymi Grecy wciąż się wzbraniają, a jej dług wynosi 68 proc. PKB, a nie 165, jak w przypadku Grecji.

Bailout Hiszpanii nie będzie ostatnim w Europie. Po identyczną pomoc dla banków zgłosi się wkrótce Cypr – pieniędzy potrzebuje niewiele, ale wstydu naje się co niemiara, bo za dwa tygodnie obejmuje prezydencję Unii Europejskiej. Prawdziwy strach czai się jednak gdzie indziej – wybawienie Hiszpanii odsłania Włochy, czwartą gospodarkę Europy i trzeci rynek obligacji na świecie. Włoski dług sięga już 120 proc. PKB i ustępuje tylko greckiemu, a Mario Monti, którego nadejście pół roku temu uspokoiło wierzycieli, traci poparcie. Strefy euro nie stać na bailout Włoch, dlatego szybkim krokiem zmierza w stronę unii budżetowej.

Polityka 24.2012 (2862) z dnia 13.06.2012; Komentarze; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Rajoy–Merkel 1:0"
Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną