W latach wojny pisarz utrzymywał bliskie kontakty z dyplomatami Ambasady Amerykańskiej w Hawanie i współpracował co najmniej z trzema amerykańskimi służbami specjalnymi, w tym z utworzonym podczas wojny wywiadem marynarki wojennej, Zarządem Służb Strategicznych (poprzednik CIA) i z FBI.
Był zamiłowanym rybakiem i często wypływał na ocean swoim jachtem Pilar. Ale nie tylko polowanie na mieczniki było celem tych wypraw. W tym okresie Hemingway wypełniał zadania powierzone mu przez wywiad marynarki wojennej USA: szukał śladów niemieckich okrętów podwodnych i wszelkich oznak niestandardowych zachowań na wodach oceanu. Informacje przekazywał specjalistom zajmującym się wywiadem morskim. Rejsy Pilar trwały od połowy 1942 r. przez cały następny rok. Pisarz otrzymywał paliwo i opłatę za utrzymanie jachtu.
Jeszcze zanim USA przystąpiły do wojny z Niemcami w grudniu 1941 r., dyplomata Robert J. Joyce bywał na obiadach w willi pisarza na przedmieściach Hawany. Jak pisał Joyce w swoich dziennikach, podczas spotkania latem 1942 r. z udziałem ambasadora Spruillego Bradena zastanawiano się, w jaki sposób pisarz mógłby się włączyć w walkę z „brunatną zarazą”. Hemingway dał do zrozumienia, że mógłby być przydatny, zbierając informacje wywiadowcze. Braden polecił mu zorganizować siatkę agentów, którzy mieliby wyławiać i obserwować sympatyków faszyzmu w Hawanie.
Pełna wersja artykułu dostępna w 49 numerze "Forum".